Wciąż 30 stopni Celsjusza w trakcie majówki prognozują najnowsze modele synoptyczne. Pierwsza trzydziestka powinna pojawić się jeszcze w kwietniu. W pozostałych dniach długiego weekendu też będzie ciepło. Niestety za tak wysokie temperatury zapłacimy burzową aurą popołudniami.
Już w najbliższy piątek słupki rtęci w całym kraju mają sięgnąć ponad 20 st. C. Będzie słonecznie, tylko na Pomorzu Zachodnim niebo zachmurzy się i miejscami zagrzmi. Najcieplejszym regionem kraju będzie Dolny Śląsk, gdzie termometry wskażą 25 st. C. Potem z każdym dniem będzie coraz cieplej.
Koniec kwietnia z letnią pogodą
W sobotę radzimy unikać Pomorza Zachodniego, gdzie synoptycy prognozują opady deszczu i lokalne burze, którym będzie towarzyszyć porywisty wiatr do 80 km/h. Pozostała część kraju będzie pogodna i słoneczna. Temperatura maksymalna wyniesie od 24 st. C na Pomorzu do 27 st. C na Dolnym Śląsku.
W niedzielę też nie uciekniemy przed deszczem - lokalne opady i burze prognozowane są na zachodzie Polski. W dzielnicach północnych, centralnych i wschodnich, a także w górach będzie natomiast sporo słońca.
Temperatura wzrośnie. 25 st. C pokażą termometry na Pomorzu, a 28 kresek powyżej zera w Małopolsce.
30 kwietnia pierwsza 30!
Ostatniego dnia kwietnia przyjdą upały. W najcieplejszym momencie dnia mieszkańcy Małopolski zobaczą na termometrach 30 st. C. Będzie to pierwsza trzydziestka tego roku. Najchłodniej będzie na Pomorzu, 26 kresek powyżej zera. Pokropi i zagrzmi tylko na zachodzie. Uwaga w porywach burzowych powieje do 90km/h.
W maju też ciepło
Pierwszego maja temperatura o wartości 30 st. C utrzyma się w dzielnicach południowych kraju. Wciąż będzie słonecznie. W drugiej części dnia znów mogą pojawić się burze z przelotnym deszczem.
Od czwartku, 3 maja, temperatura zacznie spadać. W najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą już tylko 25 st. C. W najchłodniejszych regionach kraju będzie już tylko 17, a w kolejnych dniach nawet14 st. C. Podobne wartości utrzymają się do niedzieli, 6 maja.
Autor: mm/rs / Źródło: TVN Meteo