W Szwajcarii wichura wykoleiła szynobus, przez co rannych zostało osiem osób. Wiatr powalał także drzewa i zrywał linie energetyczne.
W środę w południe z torów wypadł pierwszy wagon szynobusu Montreux-Bernese Oberland (MOB). Stało się to nieopodal Lenk w środkowej Szwajcarii.
- Nigdy nie widziałem czegoś takiego - powiedział rzecznik MOB.
Na znajdującej się nieopodal Lucerny górze Pilatus porywy dochodziły do 122 kilometrów na godzinę. To największa wartość, jaką wiatr osiągnał tam od 1981 roku.
W Szwajcarii wiele dróg zostało zamkniętych, wstrzymano także przeprawy promowe i niektóre loty. Kilkoro ludzi utknęło na wyciągu narciarskim w kantonie St. Gallen. Drzewa wplątywały się tam w gondole.
W kilku rekonach tysiące osób zostały bez prądu.
W stołecznym Bernie przewróciła się gigantyczna choinka, która zdobiła dworzec kolejowy.
Autor: map / Źródło: Reuters TV