Rząd Japonii podjął wstępną decyzję o utworzeniu nowej agencji bezpieczeństwa nuklearnego. Ogromny wpływ miała na nią narastająca na całym świecie krytyka. Może dzięki nowemu programowi rolnicy w przyszłości nie będą musieli się martwić o zyski z upraw.
Zanim zaczną się zbiory ryżu organicznego w Japonii, wielu rolników czeka na wyniki specjalistycznych testów. Mają one określić, czy ich pola zostały skażone przez radioaktywny cez, który wyciekł z uszkodzonej elektrowni jądrowej w Fukushimie.
Będzie nowa agencja bezpieczeństwa
Trudna sytuacja w Japonii oraz narastająca krytyka pod adresem Agencji Bezpieczeństwa Nuklearnego i Przemysłowego (NISA), przyczyniły się do decyzja rządu o powołaniu nowej agencji bezpieczeństwa. - Gabinet premiera Naoto Kana najprawdopodobniej zatwierdzi ostatecznie plan w przyszłym tygodniu, a następnie zgodę będzie musiał wyrazić parlament - powiedział rzecznik rządu w Tokio, Yukio Edano.
NISA, funkcjonując w ramach ministerstwa handlu, promującego energię nuklearną, miała za dużo powiązań z przemysłem. Nowa agencja ma działać pod auspicjami resortu ochrony środowiska, najprawdopodobniej od kwietnia przyszłego roku.
Krytyka Japonii rośnieJapońska opinia publiczna straciła zaufanie do przemysłu nuklearnego i instytucji go regulujących, po tym jak trzęsienie ziemi i tsunami, które nawiedziły 11 marca Japonię, spowodowały bardzo poważną awarię w elektrowni atomowej Fukushima I. W rezultacie kataklizmu zginęło co najmniej 20 tysięcy osób.
Autor: usa/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA