Na Hawajach doszło do śmiertelnego wypadku. 56-letni mężczyzna został zaatakowany przez rekina. Zwierzę odgryzło też fragment jego deski.
56-letni surfer został zaatakowany przez rekina we wtorek rano w wodach Zatoki Honolua Bay w rejonie wyspy Maui na Hawajach.
Ranny mężczyzna został przetransportowany do pobliskiego szpitala. Okazało się, że konieczna jest operacja. Jego stan się jednak szybko pogorszył, co doprowadziło do śmierci.
Odgryzł kawałek deski
Na opublikowanych zdjęciach widać odgryziony przez rekina fragment deski surfingowej 56-latka.
Według Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, od 1837 roku na Hawajach rekiny zaatakowały 171 razy. To drugi amerykański stan po Florydzie z największą zarejestrowaną liczbą ataków tych drapieżnych ryb. Floryda jest pod tym względem na pierwszym miejscu na świecie.
Autor: ps / Źródło: ENEX, NBC News, tvnmeteo.pl