W weekend możemy śmiało planować wypoczynek w plenerze. Będzie się robić coraz cieplej - w niedzielę miejscami temperatury zbliżą się do 30 stopni. Chociaż przeważy słońce, parasoli lepiej nie chować, bo wraz z ociepleniem czeka nas powrót burz.
- Piątek zapowiada się słonecznie, pogodnie. To będzie chwila takiego wytchnienia po tych dniach, kiedy pojawiały się opady deszczu, kiedy ta temperatura była dużo niższa - zapowiada prezenterka TVN Meteo Agnieszka Cegielska.
Poza pogodną aurą w całym kraju tego dnia możemy liczyć na lekkie ocieplenie. Najwyższe wartości na termometrach, 25 st. C, odnotują południowo-zachodnie regiony. A to będzie tylko początek wzrostu temperatur.
W sobotę już 28 st. C
W sobotę termometry pokażą nawet 28 st. C i znowu najcieplej ma być na południowym zachodzie. W większości kraju utrzyma się też spokojna, słoneczna pogoda. - Na północy mogą pojawić się przelotne opady - zaznacza prezenterka. Pokropi jednak dopiero w drugiej części dnia. W tej części Polski temperatury będą bliższe granicy 20 niż 30 stopni.
Z ciepłem wrócą burze
Sobotnie opady to zapowiedź frontu atmosferycznego, który wkroczy w niedzielę w głąb kraju. To będzie skutkować przelotnymi opadami deszczu nie tylko na północy, ale również w innych regionach, a także burzami. Będą one związane z dalszym wzrostem temperatur, które tego dnia mają sięgnąć już 29 st. C. Takich wartości mogą spodziewać się mieszkańcy Podkarpacia.
- Nie możemy mieć wszystkiego. Jak pojawią się wyższe temperatury, to pojawią się też właśnie tego typu zjawiska - podsumowuje Cegielska.
Autor: js/rp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Shutterstock