W północno-zachodnich Chinach dokonano imponującego odkrycia. Znaleziono setki skamieniałych jaj pterozaura. To pozwoli dowiedzieć się więcej o tych latających gadach, które żyły obok dinozaurów. Okazuje się, że ich małe rodziły się bez umiejętności latania i wymagały opieki rodzicielskiej.
Naukowcy podali w czwartek, że odkopali 215 jaj żywiących się rybami Hamipterus tianshanensis. Jest to gatunek, którego dorosłe osobniki miały grzebień na szczycie wydłużonej czaszki, spiczaste zęby i rozpiętość skrzydeł osiągającą około 3,5 metra. 16 jaj zawierało szczątki zarodków.
Skamieniałości setek dorosłych osobników płci męskiej i żeńskiej Hamipterus znaleziono obok młodych i jaj w Kotlinie Turfańskiej w północno-zachodnich Chinach . Dzięki temu ten podgatunek z okresu kredy, żyjący 120 milionów lat temu, stał się prawdopodobnie najlepiej poznanym spośród wszystkich pterozaurów.
- Chcemy nazwać ten region "Rajem Pterozaurów"- powiedział paleontolog Shunxing Jiang z Instytutu Paleontologii i Paleoantropologii Chińskiej Akademii Nauk.
Pterozaury były pierwszymi latającymi kręgowcami na Ziemi. Ptaki i nietoperze pojawiły się później.
Nawet 300 jaj w regionie
Do tej pory nie znaleziono jaj pterozaura z zarodkami zachowanymi w trzech wymiarach. Naukowcy sądzą, że w regionie może się znajdować do 300 jaj, niektóre mogą być zakopane pod odsłoniętymi skamielinami.
- Kości zarodków wskazują, że tylne nogi małego Hamipterus rozwijały się szybciej niż kluczowe elementy skrzydeł, takie jak kość ramienna - powiedział paleontolog Alexander Kellner z Muzeum Narodowego w Rio de Janeiro.
- Niektóre ptaki mogły latać tego samego dnia, w którym się wykluły, podczas gdy inne wymagały długiego okresu opieki rodzicielskiej, a naszym wnioskiem jest to, że mały Hamipterus mógł chodzić, ale nie mógł latać - powiedział Jiang.
Kolonia blisko jeziora
Naukowcy uważają, że te pterozaury żyły w tętniącej życiem kolonii w pobliżu dużego jeziora słodkowodnego. Kellner przytoczył dowody, że samice zebrały się razem, aby złożyć jaja w koloniach gniazdowych i wracały przez lata do tego samego miejsca gniazdowania.
Podejrzewają, że jaja, niektóre młode i dorosłe osobniki zostały porwane z miejsca lęgowego w czasie burzy do jeziora, gdzie zostały zakonserwowane, a następnie skamieniałe.
Podłużne jaja o długości do 7,2 cm były giętkie, z cienką, twardą warstwą zewnętrzną zaznaczoną przez pęknięcia i zarysowania, pokrywającą grubą warstwę wewnętrznej błony, przypominającą miękkie jaja niektórych współczesnych węży i jaszczurek.
Autor: AP/aw / Źródło: Reuters; źródło głównego zdjęcia: PAP/EPA/MARCELO SAYAO