Mimo, że od kilkunastu godzin mamy meteorologiczną zimę, na drzewach pojawiły się pąki. Mazowieckie wierzby skuszone dodatnimi temperaturami postanowiły zakwitnąć. Reporter 24 przesłał nam swoje zdjęcia.
Astronomiczna zima przyjdzie dopiero 22 grudnia. Wszyscy zastanawiają się, co pogoda szykuje w te najchłodniejsze dni w roku. Możemy spodziewać się wszystkiego, ponieważ przyrodnicze i pogodowe anomalia towarzyszyły nam przez cały listopad.
Szalony listopad
W listopadzie zanotowano najniższą miesięczną sumę opadów atmosferycznych od 1931 roku, informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wyniosła ona 0,5 litra na metr kwadratowy.
Mieliśmy też do czynienia z najniższym średnim zachmurzeniem dla tego miesiąca w okresie obserwacyjnym od 1966 roku - wyniosło 4,7 oktana. Tym samym udało się poprawić historyczny listopadowy rekord usłonecznienia, który wynosi 122 godzin (216 proc. w stosunku do normy z wielolecia).
Przyroda nie chce spać
Słońce i wysoka temperatura na przełomie listopada i grudnia spowodowały dezorientację w przyrodzie. Drzewa, które w ostatnich tygodniach zrzuciły liście, zaczęły wypuszczać pąki. Tak stało się między innymi z mazowieckimi wierzbami, co utrwalił na zdjęciach Reporter 24:
Autor: mm/usa / Źródło: Kontakt Meteo, IMGW