Przymusową ewakuacją zakończył się długi weekend dla pewnego londyńczyka. Jego nadmorska posiadłość w Devon w Wielkiej Brytanii częściowo runęła z klifem do morza. Dom wygląda tak, jakby zaraz też miał osunąć się w przepaść.
Peter Williams na co dzień mieszka w Londynie. W rodzinnym domu na wsi, zwanym Sea View, czyli "Widok na morze", spędzał razem ze znajomymi długi weekend.
To on zaalarmował policję o potężnym osunięciu ziemi. Do morza runęła część kamiennej stodoły, osuwać zaczął się też taras widokowy. Zagrożony jest dom, który należy do jego rodziny od ponad 40 lat, a także inny dom stojący w sąsiedztwie.
- Spodziewaliśmy się, że to może nastąpić, ale nie sądziliśmy, że tak szybko - powiedział BBC Williams.
Da się go uratować?
Zaalarmowana przez właściciela policja zabezpieczyła teren, a na miejsce wezwano inżynierów, którzy mają ocenić, czy dom da się jeszcze uratować. Dodatkowo sprawę monitorują straż przybrzeżna i samorząd Devon.
W styczniu 1917 roku wieś składająca się z 29 domów runęła razem z klifem. Na brzegu zostało ledwie parę domów, wykorzystywanych dziś jako głównie jako domy letniskowe.
Autor: ar/rs / Źródło: BBC