W Australii kobieta nieświadoma zagrożenia odstraszyła groźne gady klapkiem. Miała wielkie szczęście, bo ryzyko ataku krokodyli było ogromne.
W północnej części Terytorium Północnego w Australii doszło do niezwykłego zdarzenia. Pewna pani nie przestraszyła się ogromnego gada, który płynął w jej kierunku i postanowiła go przegonić.
Kobieta, która stała ze szczeniakiem na brzegu rzeki w okolicach przeprawy Cahill's Crossing, zamiast uciekać, zdecydowała się odstraszyć nadpływającego krokodyla. Stojąc na brzegu Rzeki Aligatora (ang. Aligator Rivers) próbowała przegonić gada za pomocą... klapka. Chcąc zniechęcić zwierzę, zdjęła but ze stopy i zaczęła wymachiwać nim przed zwierzęciem. Krokodyl odpłynął dopiero, gdy kobieta uderzyła klapkiem o dłoń, wykrzykując do niego przekleństwa.
Nieświadoma zagrożenia
Lokalny miłośnik krokodyli Lyndon Anlezark, który sfilmował całe zdarzenie, ma nadzieję, że ten film da ludziom do myślenia i sprawi, że pomyślą dwa razy, zanim narażą się na takie niebezpieczeństwo.
- To po prostu niesamowite, że ktoś podejmuje takie ryzyko. Myślę, że ona nie zdawała sobie sprawy, jak niebezpieczne może być takie zachowanie - powiedział Anlezark.
Według strażników parku, na sześciokilometrowym odcinku rzeki na południe od rzecznej przeprawy Cahill's Crossing może znajdować się nawet ponad 120 krokodyli. Według portalu ABC do ostatniego fatalnego w skutkach ataku doszło w 1987 roku.
Autor: zupi/tw / Źródło: Reuters TV