Nelson to bardzo nietypowy jeż. Nie ma kolców, czyli najbardziej charakterystycznej dla tych ssaków cechy. - To szczęśliwy jeż, który uwielbia jeść - przyznaje jego opiekunka.
Nelson 18 miesięcy temu trafił pod opiekę Toni Gardner i jej męża Johna z Lisiego Centrum Ratowania Zwierząt w Hemsby w Wielkiej Brytanii.
- Kiedy się pojawił, miał niewiele kolców i futerko. Niestety z czasem i futro i reszta kolców wypadły. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by miały odrosnąć - przyznaje opiekunka.
W związku z tym, że Nelson pozbawiony jest kolców i futra, co spowodowane jest chorobą genetyczną, trzy razy dziennie musi być nacierany oliwką.
Uwielbia jeść
- Mówimy, że wygląda, jak gderliwy staruszek, ponieważ ciężko stąpa. Jest to spowodowane niewielką deformacją przednich łapek. Poza tym to szczęśliwy jeż, który uwielbia jeść - przyznaje Toni. Gdy tylko pozwala na to pogoda, jeż spaceruje w ogrodzie pod czujnym okiem opiekunów. Niestety Nelson, ze względu na swoją chorobę, nie może wrócić na wolność.
Autor: AD/map / Źródło: x-news/RUPTLY
Źródło zdjęcia głównego: x-news/RUPTLY