Na co dzień mieszka na Antarktydzie. Ale się zgubił. I tak oto, po raz pierwszy od 1967 roku na nowozelandzkiej plaży Peka Peka spotkano pingwina cesarskiego.
Jak poinformowali urzędnicy z Departamentu Ochrony Środowiska, pingwin widziany wczoraj na plaży Peka Peka w południowo-zachodniej części Nowej Zelandii, to pierwsze zwierzę tego gatunku w tym regionie od ponad 40 lat.
Tysiące kilometrów od domu
Trudno się dziwić - zazwyczaj pingwiny cesarskie mieszkają 3 tys. km stąd - na Antarktydzie. Wygląda na to, że zwierzę wybrało się na wyjątkowo długą wycieczkę.
Goszczący na Nowej Zelandii pingwin ma około 1 m wzrostu (zazwyczaj pingwiny cesarskie osiągają wzrost ok. 120-130 cm, ważą 20-45 kg). Pingwiny cesarskie, to stosunkowo duże ptaki. Żyją zwykle około 20 lat, ale zdarzają się i dużo starsze osobniki. Ich populację szacuje się na 270 - 350 tys.
Eksperci twierdzą, że pingwiny cesarskie to towarzyskie zwierzęta.
Autor: kdj/ms / Źródło: EPA, wikipedia.org
Źródło zdjęcia głównego: DEPARTMENT OF CONSERVATION