Jedna króluje na Atlantyku, druga na Pacyfiku. Obie konkurują o pierwszą kategorię w skali Saffira-Simpsona. Hilary czy Ophelia? Która pierwsza stanie się huraganem u wybrzeży obu Ameryk? Szanse są wyrównane.
Kandydatka numer 1 - Depresja i klasyczne kształty
Imię: tropikalny sztorm Hilary
Data urodzenia: 22 września, godz. 1:00 czasu polskiego
Hilary zanim stała się sztormem, była najpierw porządnie uformowaną depresją tropikalną, której nadano imię Nine-E. Zjawisko pogodowe powoli rosło w siłę i przybrało klasyczną, według niektórych synoptyków wręcz podręcznikową, formę.
Po przekształceniu, sztorm tropikalny zaczął przesuwać się na zachód wzdłuż zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej. Hilary jest obecnie jedynym tego typu zjawiskiem pogodowym na Pacyfiku.
Kandydatka numer 2 - Afrykańskie korzenie i szybka kariera
Imię: tropikalny sztorm Ophelia
Data urodzenia: 21 września, godz. 22:00 czasu polskiego
Fala powietrza, która skieowała się z zachodnich wybrzeży Afryki w stronę oceanu, 20 września przekształciła się w tropikalną depresję i już w kilkanaście godzin później stała się sztormem tropikalnym. Od tego momentu Ophelia cały czas przemieszcza się na zachód w stronę wschodniego wybrzeża USA.
Obecnie znajduje się w okolicach Małych Antyli i jak przewidują synoptycy, to własnie tam już niedługo rozstrzygnie się, czy ten tropikalny sztorm zostanie huraganem. Ophelia jest obecnie jedynym sztormem tropikalnym na Atlantyku.
Na którą z nich stawiacie?
Autor: xyz/ms / Źródło: NOAA