Część krajów świata przywitała już 2017 rok. Pożegnanie starego roku było bardzo spektakularne.
Po godzinie 17 czasu polskiego nowyrok przywitano w Singapurze. W ostatnich godzinach świętowali również mieszkańcy Korei Północnej, Japonii i Hongkongu.
Siedem ton fajerwerków wystrzelono w Sylwestra w Sydney, które było pierwszą metropolią na świecie, gdzie powitano nowy rok. Północ wybiła w Sydney o godz. 14 czasu polskiego. Pokaz pirotechniczny, którym to uczczono, trwał 12 minut. W całym mieście zaostrzono środki bezpieczeństwa. Porządku i bezpieczeństwa na ulicach pilnowało dodatkowych dwa tysiące policjantów.
Hołd zmarłym artystom
Sztuczne ognie i towarzysząca im muzyka nawiązywały do twórczości dwóch artystów, którzy odeszli w 2016 roku: Prince'a i Davida Bowiego. Do twórczości Prince'a i jego wielkiego hitu "Purple Rain" nawiązywał m.in. fioletowy kolor wystrzeliwanych fajerwerków. Do "kosmicznego" przeboju Bowiego "Space Oddity" z kolei - sztuczne ognie układające się w kształt Saturna, księżyca i gwiazd. Mimo zagrożenia terrorystycznego, władze wzywały Australijczyków do normalnego świętowania sylwestra.
- Najlepszym sposobem odpowiedzi na zagrożenie występujące na świecie jest walka o naszą wolność i cieszenie się naszą wolnością, a częścią tego jest świętowanie nadejścia Nowego Roku - powiedział szef rządu stanu Nowa Południowa Walia Mike Baird.
Nowy Rok w Nowej Zelandii
Godzinę wcześniej świętowali mieszkańcy Nowej Zelandii. Wielki, liczący 328 m zegar na wieży obserwacyjnej w Auckland odliczył już ostatnie sekundy 2016 roku. Niebo nad Sky Tower rozbłysło tysiącem fajerwerków oraz imponującym laserowym show.
Następnie Nowy Rok pożegnają mieszkańcy Tokio w Japonii.
Autor: agr,AD/rp / Źródło: tvn24