Na jedną z największych w ciągu ostatnich pięciu lat powódź szykują się mieszkańcy Fargo w Dakocie Północnej, m.in. budując gliniane groble wokół miejscowej rzeki. Przewiduje się, że maksymalny poziom wody w Red River dojdzie do 12 metrów.
Mieszkańcy Fargo, miasta położonego we wschodniej części amerykańskiego stanu Dakota Północna, szykują się na powódź. Tereny, na których mieszkają, mają zalać wody rzeki Red River, dlatego też służby budują wzdłuż jej brzegów groblę z gliny, która zminimalizuje szkody.
Pomagało 1,5 tys. uczniów
Ponadto sami mieszkańcy Fargo, przy pomocy wolontariuszy, zabezpieczają swoje domy workami z piaskiem. W piątek pomagało im w tym m.in. 1,5 tysiąca uczniów lokalnych szkół średnich.
Dennis Walaker, burmistrz Fargo, jest zdania, że miasto dobrze przygotowuje się na czwartą wielką powódź w ciągu ostatnich pięciu lat.
12 metrów wody
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (ang. National Weather Service, w skrócie NWS) zapowiada, że Red River wyleje na początku bądź w połowie nadchodzącego tygodnia. Poziom wody w rzece ma sięgać wtedy nawet 12 metrów.
Autor: map/ja / Źródło: ENEX, Star Tribune