W niedzielę po południu w odległości "zaledwie" 40 tys. kilometrów naszą planetę minęła 20-metrowa asteroida 2014 RC. Kosmiczna skała była kilkukrotnie bliżej niż nasz własny satelita, Księżyc, oddalony o ponad 300 tys. kilometrów. O asteroidzie, nazywanej przez badaczy Pitbullem opowiada dr Kamil Złoczewski.
W niedzielę po południu wyjątkowo blisko Ziemi przeleciał meteor - 20-metrowa asteroida 2014 RC. Skała bywa nazywana w środowisku naukowców Pitbullem.
- Czterdzieści tysięcy kilometrów to bardzo blisko, o włos od Ziemi. Odległość Ziemi od Księżyca wynosi około 360 tys. km, wiec to zaledwie jedna dziesiąta drogi do Księżyca - powiedział dr Kamil Złoczewski z Planetarium Niebo Kopernika.
2014 RC nie była widoczna gołym okiem - trzeba było użyć średniego rozmiaru teleskopu, kierując go w stronę gwiazdozbioru Ryb. Planetoida przelatywała najbliżej Nowej Zelandii.
Częste bliskie spotkania
Planetoidy przelatujące blisko Ziemi zdarzają się dość często. Ostatni taki przelot był odnotowany 15 lutego 2013, kiedy meteor 2013 DA 2014 w podobnej odległości minął naszą planetę.
Wykrycie 2014 RC nastąpiło zaledwie tydzień temu. Ta planetoida jest małym ciałem niebieskim, dlatego tak w późnym czasie badacze ją zaobserwowali. Naukowcy są w stanie wyliczyć trajektorię lotu planetoidy, z dużą pewnością są w stanie stwierdzić czy grozi ciałom niebieskim kolizja. Trasę większych obiektów można przewidzieć dużo wcześniej. Każda taka skała kosmiczna, która przelatuje w pobliżu Ziemi może wrócić. Planetoidy, które zbliżyły się do Ziemi należy śledzić, kolejny przelot potencjalnie może być kolizyjny.
- Na szczęście rzadko zdarzają się uderzenia w Ziemię - powiedział Złoczewski.
Deszcz meteorów
Zderzenie jakie miało miejsce w pobliżu miasta Czelabińsk w Rosji bardzo rzadko się zdarza, ostatnio sto lat temu w 1908 roku. Na dalekiej Syberii obiekt eksplodował w atmosferze i zniszczył wielkie połacie lasu. Prędkość z jaką porusza się meteor wynosi kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów na sekundę, czyli tysiące kilometrów na godzinę.
- Gdy przelatuje w pobliżu Ziemi to są prędkości rzędu 30 km/s, bo z taką prędkością Ziemia obiega słońce - wyjaśnia Złoczewski. Gdyby taka planetoida uderzyła w Ziemię czekałby nas podobny scenariusz jak w przypadku meteorytu w Czelabińsku. Mocno świecąca asteroida w atmosferze prawdopodobnie wyparowałaby lub eksplodowała powodując deszcz meteorytów.
Autor: mab,mb/ja,map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock