Sześć osób zginęło w wyniku przejścia przez Filipiny tajfunu Doksuri. Kilku nadal szukają ratownicy. Tropikalny cyklon doprowadził do lokalnych podtopień, a bardzo silny wiatr łamał drzewa i zrywał sieci energetyczne.
Trzy osoby utonęły w wodach wezbranej rzeki Pampanga. Wśród nich 14-letni chłopiec, który próbował przepłynąć wpław na drugą stronę. Ofiarą jest także ośmiolatek, który zginął porażony prądem.
Niebezpieczna zabawa
Mimo to dzieci z padającego deszczu i wielkich kałuż uczyniły sobie place zabaw, co jest bardzo niebezpieczne. Głębokość takich rozlewisk może być nierówna.
Pozostałe ofiary to matka i jej dwoje dzieci. Cała trójka zginęła w aucie zepchniętym z drogi przez rwący nurt wody.
Cudem uratowani
Po kilku dniach poszukiwań odnaleziono dwóch rybaków, którzy tuż przed tropikalną burzą wypłynęli z wioski Bubuyan Claro. Podczas sztormu awarii uległ silnik łodzi. Rybacy do czasu, aż odnalazła ich straż przybrzeżna, żywili się algami i pili deszczówkę.
Kierunek Chiny
Tajfun Doksuri kieruje się teraz na północ, w kierunku chińskiego wybrzeża w okolicach Hong Kongu. Meteorolodzy nie potrafią określić, czy siła żywiołu będzie słabnąć, czy przestrzeń Morza Południowochińskiego sprawi, że jeszcze przybierze na sile. Aktualnie maksymalną prędkość wiatru szacuje się na 111 km/h.
Chińczycy przygotowują się na uderzenie tajfunu, który ma dotrzeć do wybrzeża dziś po południu. Tutaj również przyniesie obfite opady deszczu.
Według wyliczeń tajfun powinien wygasnąć najpóźniej w niedzielę., 1 lipca.
Autor: ls/mj / Źródło: 28storms.com, PAP/EPA, NOAA