Sobota zapowiada się pochmurno, zimno i wilgotno. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 7 stopni Celsjusza. Pogoda będzie wpływać niekorzystnie na nasze samopoczucie.
Po intensywnych opadach śniegu w Japonii jeszcze w piątek rano około tysiąca kierowców było uwięzionych w ogromnym korku na jednej z dróg ekspresowych. Minęły dwa dni, zanim udało się udrożnić przejazd.
W wielu miejscach północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych obfite opady śniegu stworzyły malownicze widoki i wprawiły niektórych w świąteczny nastrój, ale takie warunki okazały się też tragiczne w skutkach. W wypadkach zginęły w sumie co najmniej cztery osoby.
Jak informują naukowcy z Hiszpanii, gatunkiem, który jest najbardziej zagrożony zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2, zaraz po ludziach, są fretki. Patogen może oddziaływać także na inne zwierzęta, takie jak cywety, koty i psy.
Pierwsze dni kalendarzowej i astronomicznej zimy nie będą związane z dużymi zmianami w pogodzie. Temperatura może sięgać 9 stopni Celsjusza w niektórych regionach kraju. Jeżeli będzie mokro, to przede wszystkim od deszczu.
Cyklon tropikalny Yasa przeszedł już przez wyspy Fidżi, jednak pogoda wciąż jest gwałtowna i niebezpieczna. Potwierdzono, że dwie osoby zginęły. W kraju obowiązuje stan klęski żywiołowej, a niektóre regiony są odcięte od świata.
Eksperci są zdania, że obostrzenia, choć wywołują niezadowolenie społeczeństwa, są koniecznością. - Dystans społeczny jest decydujący. Im więcej będziemy mieć spotkań, tym więcej będziemy mieć zakażeń - mówiła na antenie TVN24 profesor doktor habilitowana Krystyna Bieńkowska-Szewczyk. Zwróciła też uwagę na dużą liczbę zakażeń i zgonów w Polsce.
Pandemia odcisnęła swoje piętno na i tak bardzo niskim poziomie wykonywania badań przesiewowych. Jak podał Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie, przez ostatnie kilka miesięcy, jedynie 14 procent kobiet w Polsce zrobiło cytologię. W ostatnich latach na takie badanie zgłaszało się 30 procent pacjentek. Dla porównania, w krajach skandynawskich badania przesiewowe wykonuje ponad 70 procent kobiet.
Obserwatorzy nieba będą mogli już niebawem - 21 grudnia, podziwiać na niebie "Gwiazdę Betlejemską". Ostatni raz zjawisko to było widziane blisko 800 lat temu, w 1226 roku.
Zabiegi okulistyczne w czasie pandemii są bezpieczne i nie należy ich odkładać, bo to grozi powikłaniami - mówiła profesor Ewa Mrukwa-Kominek ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Moduł powrotny chińskiej sondy Chang'e 5, który opuścił w niedzielę orbitę okołoksiężycową, w środę wylądował na terenie regionu autonomicznego Mongolia Wewnętrzna. W czwartek Chińska Państwowa Agencja Kosmiczna zapewniła, że podzieli się danymi i próbkami ze Srebrnego Globu z naukowcami z innych krajów.
W najbliższych dniach trzeba się spodziewać pochmurnej aury. Miejscami może popadać deszcz. Temperatura nie spadnie poniżej 1 stopnia Celsjusza, w najcieplejszych momentach lokalnie będzie dwucyfrowa.
Tysiące domów odciętych od świata i sparaliżowana komunikacja. Tak wygląda czwartek na głównej japońskiej wyspie Honsiu po obfitych opadach śniegu. Są miejsca, gdzie leżą dwumetrowe zaspy.
To będzie zaprzeczenie pory roku, która zaczyna się w najbliższy poniedziałek - tak spodziewaną pogodę na okres okołoświąteczny opisywał w TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski. Szanse na "białe Boże Narodzenie" przeanalizował i oszacował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Synoptycy podkreślają, że to wstępna prognoza pogody na święta i możliwe są różne pogodowe scenariusze. Choć jeden z nich jest najbardziej prawdopodobny.
Cyklon tropikalny Yasa sunie w kierunku Fidżi. Żywioł niesie ze sobą bardzo silny wiatr i intensywne opady deszczu. Meteorolodzy szacują, że straty, jakie spowoduje, będą katastrofalne.
Smog unosi się nad wieloma miastami kraju w czwartek o poranku. W niektórych regionach jest źle, a nawet fatalnie. Sprawdź jakość powietrza w swojej okolicy.
Na przeważającym obszarze kraju w czwartek będzie pochmurno, w niektórych regionach jest szansa na przejaśnienia. Synoptycy prognozują też mgły, a lokalnie popada deszcz.
Pracownicy ratusza w tureckim mieście Nevsehir byli bardzo zaskoczeni, gdy wczesnym rankiem w poniedziałek zobaczyli w okolicach budynku owcę, kozę i trzy jagnięta. Zwierzęta atakowały przechodniów i goniły urzędników. Ich właściciel stwierdził, że musiały wydostać się z pastwiska z powodu otwartej przez wiatr furtki.
Tegoroczne Boże Narodzenie i przerwa świąteczna będą wyglądać zgoła inaczej niż zawsze. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaapelowała, by czas ten upłynął jak najbezpieczniej. By zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19, zaproponowano kilka rozwiązań.
W nadchodzących dniach należy spodziewać się mgieł i pochmurnego nieba. Mieszkańcy niektórych regionów muszą spodziewać się słabych opadów deszczu lub deszczu ze śniegiem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 8 stopni Celsjusza.
Latem zeszłego roku nad włoską Abruzją przeszły potężne gradobicia. Teraz przed gwałtownymi zjawiskami mieszkańców mają ostrzec specjalne czujniki. Pierwsze urządzenia zainstalowano w miastach Pescara i L’Aquila.
Kangury próbują porozumieć się z człowiekiem przy pomocy różnych gestów - ogłosili w poniedziałek australijscy i brytyjscy naukowcy. Badanie przeprowadzono na nieudomowionych zwierzętach.
Niesamowity widok z rezerwatu biologicznego w stanie Amazonas w Brazylii. Organizacja ekologiczna Wildlife Conservation Society opublikowała nagranie z momentu, w którym tysiące żółwi wykluwa się, a następnie rozchodzi po plaży.
W Polsce liczba zgonów na COVID-19 jest bardzo wysoka. - Pacjenci trafiają na oddziały covidowe bardzo późno, już w stanie rozwiniętego zapalenia płuc, gdzie skuteczna pomoc jest bardzo utrudniona - mówił na antenie TVN24 doktor nauk medycznych Andrzej Trybusz, były Główny Inspektor Sanitarny.
W okresie świątecznym powinniśmy zachować dystans społeczny, aby uniknąć trzeciej fali zachorowań - ostrzegał profesor Miłosz Parczewski, lekarz chorób zakaźnych. Szczególnie uważać muszą osoby starsze, najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19.
- Szczepionka jest skonstruowana w taki sposób, że odległe efekty niepożądane nie mają racji bytu - mówił na antenie TVN24 doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.