Temperatury w południowych prowincjach Chin nadal bezlitośnie szybują w górę. Kraj nawiedziła, kolejna już w tym roku, fala upałów.
Mieszkańcy i władze z dotkniętych przez gorąc regionów starają się, jak najbardziej przystosować do uciążliwych warunków atmosferycznych.
- Wczoraj popękały szyby, a wszystko przez wysokie temperatury i wystawienie ich na ciągłe działanie promieni słonecznych – mówi Peng Wei, rzecznik miejscowego przedsiębiorstwa autobusowego.
Aby obniżyć temperaturę wewnątrz pojazdów, kierowcy płuczą opony zimną wodą. Jednak na termometrach w kabinach kierowców nadal można zobaczyć 50 kresek.
Dyrekcja przedsiębiorstwa autobusowego chcąc chronić zdrowie swoich pracowników i zapewnić bezpieczeństwo pasażerom dostarczają do pojazdów wodę pitną i odpowiednie lekarstwa wspomagające organizm w czasie upałów.
Zbiórka wody
Na komisariat policji w Chongqing Panlong ludzie przywozili skrzynki z owocami, arbuzami, winogronami, brzoskwiniami. Znaleźli się także wolontariusze, za rozdający wodę pitną i lekarstwa.
- W czasie upałów centrum logistyczne dostarcza leki używane w profilaktyce udaru słonecznego, napoje i owoce, takie jak arbuzy - mówi Peng Gang, z drogówki w Nan’an Panlong. Na budowie linii metra wyszkolony personel medyczny bada kondycję fizyczną pracowników, zanim ci ruszą do pracy, oraz podaje leki przeciw udarowi słonecznemu.
Z wiadrami po wodę do Jangcy
Trudno jest również w mieście Yibin, w prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach, gdzie brak opadów i bardzo wysokie temperatury spowodowały niedobór wody pitnej. Mieszkańcy zostali zmuszeni do podróżowania po wodę aż do rzeki Jangcy.
- Kiedyś braliśmy wodę ze studni. Teraz już nie da rady. Jesteśmy zmuszeni chodzić po wodę do rzeki Jangcy – mówi jeden z mieszkańców miasteczka.
We wschodnich Chinach, w mieście Yueqing w piątek w południe temperatura przy powierzchni ziemi przekroczyła 60 st. C.
Nad krajem zawisł subtropikalny wyż. Według meteorologów upał będzie panował we wszystkich południowych regionach Chin jeszcze przez najbliższe trzy dni.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: Reuters