Przed nami upalny tydzień z temperaturą przekraczającą 30 stopni Celsjusza. - Jest prawdopodobieństwo, że ten upał i napływ gorącego powietrza przedłuży się do pierwszych dni września - powiedział we "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
Sobota w całym kraju będzie gorąca, a miejscami upalna. Na południu kraju może się chmurzyć i zagrzmieć. Pogoda wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie.
Nadchodzą dni z gwałtowną pogodą. Pojawią się burze z gradem i ulewnym deszczem. Ponadto będzie piekielnie gorąco - termometry pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza.
Piątek w wielu regionach powinien przynieść pogodną aurę. W Tatrach i Bieszczadach niewykluczone są jednak burze. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni będą przeważnie pogodne. W weekend zrobi się gorąco, miejscami upalnie. Także w kolejnych dniach temperatura przekroczy 30 stopni Celsjusza.
W środę od zachodu będą stopniowo postępowały przejaśnienia i rozpogodzenia. Miejscami może jeszcze popadać, a także zagrzmieć. Termometry pokażą maksymalnie 25 stopni Celsjusza.
Środa zapowiada się jeszcze deszczowo, ale w kolejnych dniach będzie na ogół słonecznie. Znowu zacznie robić się gorąco, miejscami upalnie. Termometry pod koniec tygodnia pokażą powyżej 30 stopni Celsjusza.
We wtorek w regionach południowych i w centrum mogą pojawić się opady deszczu. Lokalnie we znaki dadzą się także burze. Warunki biometeorologiczne będą zróżnicowane.