To był strzał w 10! Gdy przed rozpoczęciem mistrzostw zapytaliśmy, kto będzie najlepszym polskim piłkarzem na Euro, najwięcej głosów dostali Boruc i Roger. Przewidywania internautów się sprawdziły. Obydwaj wyróżniali się na tyle, że teraz, pytając o to, kto był najlepszy, wybór ograniczamy do dwóch nazwisk.
Roger
Przed mistrzostwami, aż 32 proc. internautów, którzy glosowali w naszej sondzie przewidywało, że to on będzie najlepszym graczem turnieju.
Szansę by wyjść naprzeciw oczekiwaniom dostał dopiero w drugiej połowie meczu z Niemcami. Kiedy pojawił się na boisku, zastępując Macieja Żurawskiego, swoimi niekonwencjonalnymi podaniami i kiwkami zdecydowanie odmienił obraz gry. Kibice zniechęceni po bezbarwnej pierwszej części spotkania na chwilę uwierzyli, że możemy wygrać. Niepotrzebnie.
Przeciwko Austriakom Roger zagrał już w podstawowym składzie i zdobył jedyną w tym turnieju bramkę dla biało-czerwonych. Wspólnie z Markiem Saganowskim przeprowadzał groźne ataki i dyrygował grą Polaków. W fatyalnym meczu z Chorwacją dopasował się już poziomem do reszty kadry.
Boruc
W to, że najlepszy będzie Boruc wierzyło 31 proc. internautów. Potwierdzić klasę pomagali mu na Euro... nasi obrońcy, którzy w każdym z trzech spotkań dopuszczali przeciwników do groźnych strzeleckich sytuacji.
Uratował nas przed wyższymi porażkami w meczach z Niemcami i Chorwacją. W pojedynku z Austrią, kiedy cały zespół się pogubił, w krytycznym momencie wybronił serię groźnych strzałów i, wydawało się, wspólnie z Rogerem zapewnił na zwycięstwo. Trzy punkty zabrał nam jednak sędzia.
i inni
Oprócz Boruca i Rogera na Euro całkiem przyzwoicie zagrali Marek Saganowski, Dariusz Dudka, mariusz i Lewandowski i łatający dziurawą obronę Michał Żewłakow. Ambitnie szarpał Jacek Krzynówek, na którego też liczyli internauci tvn24.pl, ale nasz skrzydłowy przyjechał na turniej bez formy.
Nazwiska Artura Boruca i Rogera Guerreiro wymieniają zgodnie wszyscy komentatorzy - tvn24.pl pyta: kto oprócz nich najbardziej zasłużył na pochwałę?
Zawiedli
Po świetnych eliminacjach, internauci bardzo liczyli na to, że bramki na Euro będzie strzelał Ebi Smolarek (20 proc.) ten jednak w meczach z Niemcami i Austrią był słabo widoczny. Spotkanie z Chorwacją zaczął na ławce i dopiero w ostatnich minutach pokazał kilka ciekawych zagrań. Zdecydowanie za późno.
Zawiódł też Maciej Żurawski, na którego liczył trener (internauci niespecjalnie - wierzyło w niego 2 proc.). Wyeliminowała go kontuzja, ale w jedynym meczu z Niemcami wypadł bardzo słabo.
Wspomniani Lewandowski i Krzynówek grali nieźle, ale chyba też więcej się po nich spodziewano.
O słabej postawie biało-czerwonych decydowali też m.in. Mariusz Jop, Paweł Golański, Jacek Bąk, Marcin Wasilewski i Wojciech Łobodziński - na nich jednak liczono zdecydowanie mniej.
Źródło: tvn24.pl