- Nie jesteśmy potęgą w piłce nożnej, ale jesteśmy potęgą w Formule 1, więc cieszmy się – pocieszał kibiców po przegranym meczu z Chorwatami Olaf Lunbaszenko w programie Euro Cafe. Z kolei Jan Tomaszewski bezlitośnie obnażał wszystkie mankamenty polskiej kadry.
Tomaszewski apelował o wyciągnięcie konsekwencji z nie udanego turnieju. - Jesienią czekają nas eliminacje Mistrzostw Świata. Myślmy perspektywicznie – musimy zbudować nową drużynę. Wiadomo, że kilku zawodników zakończy po Euro karierę. Dobrze, że Jacek Bąk wycofał się z deklaracji o rozstaniu się z reprezentacją. Jemu się należy ten setny występ - mówił wyraźnie wzburzony postawą Polaków Tomaszewski. - To jest piękno sportu, że po każdym turnieju są kolejne eliminacje i kolejny turniej - dodał optymistycznie Lubaszenko.
Leo powinien zostać
Beenhakker popełnił błąd, bo otoczył się Holendrami. Powinien pracować w oparciu o polskich współpracowników, łatwiej byłoby mu wziąć pod uwagę specyfikę polskiej piłki
- Ja bym apelował, by chwilę poczekać z ocenami. Patrzymy na to jak na pewien sukces, przecież udało się nam po raz pierwszy awansować na ten turniej - dodał kapitan Reprezentacji Artystów Polskich.
Zawiedli liderzy
Ja bym apelował, by chwilę poczekać z ocenami. Patrzymy na to jak na pewien sukces, przecież udało się nam po raz pierwszy awansować na ten turniej
- Nie wyszedł nam ten turniej, nie można się upierać, że było inaczej. Może gdyby nie ten karny, inaczej by się to dla nas ułożyło - zastanawiał się Lubaszenko.
Brak ogrania
Szkoda, że Beenhakker nie postawił na Zahorskiego, Wawrzyniaka czy Koszkę, warto stawiać na tych młodych zawodników
Pretensje do trenera miał również Lubaszenko. - Szkoda, że Beenhakker nie postawił na Zahorskiego, Wawrzyniaka czy Koszkę, warto stawiać na tych młodych zawodników - przekonywał aktor.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24