Intensywne opady śniegu uniemożliwiły lądowanie w Królewcu. Z tego powodu na lotnisku Poznań-Ławica lądował samolot A321 lecący z egipskiego Szarm el-Szejk. Na pokładzie było 216 pasażerów. Przed godziną 10 wyruszyli w dalszą podróż.
O lądowaniu samolotu A321 na lotnisku Poznań-Ławica poinformował w niedzielę po południu Port Lotniczy Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego.
W komunikacie podkreślono, że w sobotę w nocy, około godziny 23.30, służby operacyjne Portu Lotniczego w Poznaniu otrzymały zapytanie od wieży kontroli lotów dotyczące możliwości przyjęcia samolotu Airbus A321, realizującego lot z Szarm el-Szejk do Królewca (Kaliningradu) z 216 pasażerami na pokładzie.
Skierowany na stanowisko postojowe
"Zapytanie zostało skierowane przez kontrolera Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), na prośbę Kierownika Zmiany PAŻP. Po konsultacji ze Strażą Graniczną oraz firmą handlingową Welcome Airport Services, otrzymano informację, iż samolot może wylądować. Po dokonaniu tych niezbędnych ustaleń, w niedzielę 16.02. o godzinie 00:03 samolot rejsu LMU681 bezpiecznie wylądował na lotnisku w Poznaniu i został skierowany na stanowisko postojowe" - czytamy.
W komunikacie wyjaśniono, że "powodem przekierowania, jaki został przedstawiony, była niesprzyjająca pogoda w porcie docelowym w Kaliningradzie, gdzie intensywne opady śniegu uniemożliwiły lądowanie".
Procedury przebiegły sprawnie
Port Lotniczy Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego poinformował, że "wszystkie procedury operacyjne przebiegły sprawnie, a pasażerowie oraz załoga samolotu oczekiwali na decyzje przewoźnika".
ZOBACZ TEŻ: "Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"
"Służby naziemne firmy handlingowej dokonały uzupełnienia wody oraz asenizacji. Z uwagi na fakt, iż lot był operacją spoza strefy Schengen, nadzór nad dalszą operacją oraz procedurami i decyzjami, co do pasażerów, objęły odpowiednie polskie służby państwowe, tu Straż Graniczna" - głosi komunikat.
Postój jednak dużo dłuższy niż standardowo
Jak zaznaczono, "ze względu na problemy z zakupem paliwa od firmy ORLEN Avation, postój statku powietrznego trwał dużo dłużej, aniżeli odbywa się to standardowo".
"Szczegóły tego procesu nie są nam znane. Po zatankowaniu samolotu o godzinie 9.55 czasu lokalnego samolot wystartował" – czytamy w komunikacie.
Rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału SG por. Paweł Biskupik przekazał w niedzielę po południu, że – ze względu na przepisy dotyczące strefy Schengen – "nikt nie opuścił pokładu samolotu".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock