Do frontu walki z nielegalnymi reklamami w Poznaniu dołączyło Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji. Na swoim fanpage'u zamieściło zdjęcie plakatów reklamujących koncert, rozklejonych bez zgody na słupach trakcyjnych. "Co Wy na to Poznaniacy?" - zapytał przewoźnik. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Na portalu tłumaczył się też organizator eventu - firma z Krakowa.
"Zaśmiecajcie swoje miasto, a nie Poznań", "żenada", "won z Poznania" - to niektóre komentarze, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwóch dni na profilu krakowskiej agencji artystycznej Royal Art, organizującej koncert "Abba - miłosna opowieść symfoniczna".
To efekt zamieszczenia przez MPK zdjęcia oblepionych plakatami słupów trakcyjnych przy ul. Głogowskiej. Reklamy wiszą w Poznaniu od kilkunastu dni, choć - jak twierdzi przewoźnik - nikt o zgodę na ich powieszenie nie pytał.
"Co Wy na to Poznaniacy?"
Zdjęcie pojawiło się w środę na jednym z portali społecznościowych z komentarzem:
"Dość zaklejania Poznania! W ostatnim czasie na słupach trakcyjnych pojawiły się kolejne plakaty. Tym razem promują koncert organizowany przez Royal Art - Agencja Artystyczna z Krakowa. 31 stycznia za pośrednictwem ich Facebooka poprosiliśmy o usunięcie plakatów, jednakże do wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a dzisiaj post został całkowicie usunięty. Niestety plakaty nadal wiszą. Co Wy na to Poznaniacy? Podobają Wam się takie formy reklamy?" - pyta MPK.
"Co w tym złego?"
Przewoźnik opublikował także fragment wymiany zdań ze stycznia, między Royal Art a oburzonymi internautami.
"Czy jest coś złego w tym, by promować sztukę i kulturę?" - odpowiedziała na pierwsze zarzuty ze strony "Beniamina" agencja.
Potem zmieniła ton i w kolejnych wpisach przeprosiła za oblepienie słupów, obciążając za to działanie wynajętą do rozwieszania firmę. "Dziękujemy za sygnały dotyczące rzeczywiście naruszenia. Bardzo nam przykro, jesteśmy wdzięczni za informację, postaramy się na przyszłość współpracować z bardziej profesjonalnymi firmami. Wydarzenie, które promujemy, zdecydowanie nie powinno być reklamowane w taki sposób, jak opisane przez pana, jest to niedopuszczalne. Dziękujemy za interwencję, dołożymy wszelkich starań, by nie dopuścić ponownie do obecnej sytuacji" - napisało Royal Art.
Agencja odpowiadała "zwykłym ludziom", MPK, które zażądało usunięcia plakatów i podania danych firmy, która odpowiadała za ich rozklejanie, odpowiedzi się nie doczekało. Jak podaje MPK, w środę post został usunięty.
Portal tvn24.pl wysłał maila z prośbą o komentarz do agencji w środę. Dotychczas nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Kolejny raz
Na rozklejanie plakatów na słupach, skrzynkach gazowych i energetycznych, MPK zwracało uwagę już w październiku, gdy pojawiły się na nich reklamy targów Career EXPO. Urzędnicy podkreślali wówczas, że przy zrywaniu plakatów często niszczy się słupy, które później wymagają m.in. odmalowania. Przewoźnik zdecydował się nawet zamontować kratki ochronne na słupy. Te jednak w niczym nie pomogły. "Plakaciarze je chamsko zrywali. Nie mamy pieniędzy, żeby co tydzień wieszać nowe" - informuje MPK.
Walka z wiatrakami
Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK Poznań mówi, że brakuje instrumentów do walki z firmami, które wieszają plakaty na słupach.
- Na każdym przystanku komunikacji miejskiej jest informacja z apelem do świadków naklejania z prośbą o telefon pod wskazany tam numer. Wysyłamy wiadomości z prośbami, czasem grożąc postępowaniem cywilnym. Plakaty jednak cały czas się pojawiają - żali się rzecznik.
- Jest jednak coś, co mnie cieszy. Mamy wielu sprzymierzeńców w postaci mediów, stowarzyszeń i co najważniejsze mieszkańców Poznania. Nie ma społecznego przyzwolenia na takie zachowania - dodaje.
Straż miejska: mandaty wliczone w koszty
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne współpracuje także ze strażą miejską. - My możemy ukarać osobę, która zostanie złapana na gorącym uczynku. To nie załatwia jednak problemu. Jego skala jest zbyt duża. Ludzie, którzy naklejają ogłoszenia mają wliczone koszty mandatów w swoją pracę. Nie chodzi też o to, żeby zupełnie zabronić naklejania ogłoszeń, tylko w rozsądny sposób ucywilizować ten proces - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu.
Tu wiszą plakaty ze zdjęcia:
Wokół twojej okolicy wiszą szpetne reklamy? Ktoś notorycznie rozkleja plakaty na słupach, latarniach, skrzynkach gazowych? A może znasz jakieś sposoby na walkę z nielegalnymi reklamami, które zdały egzamin w Twoim mieście? Czekamy na Wasze zdjęcia, filmy, materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: FC/ib/i / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: MPK Poznań