Szeroka droga bez przejść dla pieszych czy skrzyżowań z dwoma lub trzema pasami ruchu w jednym kierunku - tak wygląda ul. Krzywoustego w Poznaniu. O szybkim przejeździe można jednak zapomnieć - kilka dni temu ZDM wprowadził tam ograniczenie prędkości do 50 km/h. - To totalny absurd - denerwują się kierowcy.
Ograniczenie prędkości obowiązuje na obu jezdniach popularnej Trasy Katowickiej na odcinku od ronda Rataje do wiaduktu nad autostradą A2.
"Suszą" kierowców
- Może wprowadźmy podobne ograniczenia w całym kraju, także na autostradach? - kpią kierowcy. I podkreślają, że nowe zasady na ul. Krzywoustego to raj dla poznańskiej drogówki. - Ostatnio na poznańskim odcinku Trasy Katowickiej mijałem trzy radiowozy z "suszarkami" polującymi na kierowców jadących zbyt szybko. To jakiś totalny absurd - mówi tvn24.pl jeden z kierowców.
- Głównym zadaniem naszych patroli jest zatrzymywanie ciężarówek, które nie mają prawa tam jeździć. Kierowcy widzący z daleka oznakowany radiowóz zwalniają, dlatego nie wystawiamy tam zbyt wielu mandatów za przekroczenie prędkości - wyjaśnia Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.
Naprawy z opóźnieniem
- Przyczyną wprowadzenia ograniczenia prędkości na ulicy Krzywoustego jest zły stan techniczny nawierzchni jezdni. ZDM planuje przeprowadzenie napraw cząstkowych nawierzchni jezdni - wyjaśnia Tomasz Libich, specjalista ds. publicznych w poznańskim Zarządzie Dróg Miejskich.
Prace z użyciem ciężkiego sprzętu drogowego miały rozpocząć się 6 lub 7 marca, jednak z uwagi na warunki atmosferyczne zostały odwołane.
- Zostaną przeprowadzone wraz z poprawą warunków atmosferycznych umożliwiających prace. Przywracanie oznakowania następować będzie sukcesywnie po zakończeniu prac utrzymaniowych - dodaje Libich.
"Za chwilę 10 km/h"
Oburzony wprowadzeniem ograniczenia prędkości na Trasie Katowickiej jest Michał Grześ, radny PiS. - To jakiś skandal. Ograniczenia wprowadzono, żeby ludzie nie wpadali do dziur, a przecież przy 50 km/h też będą wpadać. Mamy ZDM między innymi po to, żeby lepił dziury. W każdym normalnym kraju tak się robi. Może za chwilę wprowadzimy tu ograniczenia do 10 km/h? Przykre, że do dziwnych zagrań miejskich dołączyła policja - mówi. I obiecuje: - Na wtorkowej sesji rady miasta poruszę ten temat. Chcę wyjaśnień od ZDM w tej sprawie i jasnej deklaracji kiedy zostanie przywrócona dawna organizacja ruchu.
Estakada w tragicznym stanie
Wprowadzenie ograniczenia prędkości to kolejne utrudnienia na miejskim odcinku Trasy Katowickiej. Wcześniej na estakadę trasy zakazano wjazdu ciężarówkom i wprowadzono zwężenie drogi do dwóch pasów.
- Warunkiem korzystania z estakady jest utrzymanie ograniczenia ruchu tylko do środkowego pasa. Stan belek zewnętrznych nie pozwala bowiem na jazdę skrajnymi pasami ruchu. Pod wiaduktem ustawione są podpory podtrzymujące konstrukcję i stopniowo będą dodawane kolejne. Ponadto przy przejściach dla pieszych założone zostały siatki, które zabezpieczają przed odpadającymi z konstrukcji odłamkami betonu - wyliczał tvn24.pl Jerzy Witczak, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Estakadę dopuszczono do ruchu do końca 2013 r.
- Ograniczenie prędkości na pozostałym odcinku ul. Krzywoustego nie ma jednak nic wspólnego z zaleceniami Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowalnego - zapewnia jednak Libich.
Autor: FC//kv / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: ZDM Poznań