- Edward Mazur jest podejrzany o podżeganie do zabójstwa generała Papały. Sam fakt podżegania nie musi mieć ścisłego związku z ewentualnym wykonaniem tego zabójstwa przez inne osoby, które w tej sprawie są zatrzymane – stwierdził Zbigniew Ziobro pytany o to, czy najnowsze doniesienia ws. śledztwa dotyczącego zabójstwa generała Marka Papały mogą zmienić coś w sprawie polonijnego biznesmena z Chicago. Były minister sprawiedliwości wnioskował za czasów swojego urzędowania o ekstradycję Mazura.
Ziobro podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie, że "jest wysoce prawdopodobne, że te nowe ustalenia mogą także rzucać światło na ustalenia dotyczące Edwarda Mazura". Dodał jednocześnie, że "zarzut podżegania jest zarzutem samoistnym i materiał dowodowy, na jakim on się opiera, nie musi mieć ścisłego związku z dowodami zebranymi w tej sprawie, choć zwykle ma i w tej sprawie należałoby takie logiczne wnioski zakładać".
- Jeśli prokuratura przedstawi wiarygodne dowody, które w sposób obiektywny zweryfikują zeznania świadka koronnego i potwierdzą, że nie jest to element odwetu, zemsty ze strony grup przestępczych na owym świadku, to trzeba pogratulować policjantom i prokuratorom.
Chciał ekstradycji Mazura
Edward Mazur, polonijny biznesmen z Chicago jest w Polsce podejrzany o zlecenie zabójstwa gen. Papały. Za czasów, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, Polska wysłała do USA wniosek o jego ekstradycję. Opierał się on na zeznaniach Artura Zirajewskiego, gangstera z Pomorza, który twierdził, że w latach 90. Mazur szukał chętnego do przyjęcia takiego zlecenia.
Amerykański sędzia Arlander Keys odmówił ekstradycji, twierdząc, że zeznania "pospolitego przestępcy" to za mało, by wydać Polsce amerykańskiego obywatela i zwolnił przebywającego w areszcie Mazura do domu. Polscy prokuratorzy zapowiadali, że nadal zbierają dowody na udział Mazura w zbrodni i mówili, że gdy takie zgromadzą - ponowią wniosek.
"Trzymam kciuki"
Zbigniew Ziobro był też pytany, co sądzi na temat przekazanych przez łódzką prokuraturę informacji, że to dotychczasowy świadek ws. zabójstwa Marka Papały zabił generała. - To ważne, że to śledztwo nadal jest prowadzone. Jest to śledztwo związane z honorem polskich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości - ocenił na spotkaniu z dziennikarzami lider Solidarnej Polski.
Zbigniew Ziobro zastrzegł jednak, że trudno mu się wypowiadać w sposób kategoryczny w tej sprawie, nie ma "wglądu w materiał dowodowy sprawy".
- Jeżeli okazałoby się, że ustalenia poczynione przez prokuratorów i policjantów w tej sprawie stanowią rzeczywisty przełom w tej sprawie i wnoszą nowe wiarygodnie dowody, które pozwoliłyby rozwikłać okoliczności tej tragicznej sprawy i zabójstwa, to oczywiście trzymam kciuki za prokuratorów i policjantów - wyznał przewodniczący SP.
"Mogą chcieć odwetu"
Przypomniał jednak, że Igor M., który jak dowiedział się portal tvn24.pl jest obecnie podejrzanym o zabójstwo generała Papały, "złożył zeznania obciążające około 200 ważnych ludzi ze świata zorganizowanej przestępczości w Polsce". (M. od panieńskiego nazwiska matki, wcześniej był nazywany Igor Ł. - red.).
- Zeznania doprowadziły do licznych skazań i poważnych problemów różnych grup przestępczych. W związku z czym jest to teraz człowiek, wobec którego środowiska bandyckie mogą chcieć szukać odwetu - ocenił Ziobro.
Dlatego, zdaniem polityka, "do nowych dowodów w tej sprawie (zabójstwa generała) trzeba podchodzić z najwyższą starannością i uwagą, bo świat przestępczy zna element zemsty poprzez złożenie zeznań, które mogą zdezawuować świadka".
Kto zastrzelił generała?
Jak ustalił tvn24.pl, łódzka policja na wniosek prokuratury zatrzymała Igora M., pseudonim „Patyk”. Miał on usłyszeć zarzut zabójstwa generała Marka Papały. M. to złodziej samochodów i świadek koronny w sprawie prowadzonej przez katowicką prokuraturę przeciwko warszawskim policjantom, których miał korumpować "Patyk" . Zeznawał on również w sprawie Papały. Twierdził, że na miejscu zabójstwa byłego szefa polskiej policji kradł samochody. M. w trakcie przesłuchań opowiadał, że widział na parkingu Ryszarda Boguckiego, oskarżonego o współudział w zabójstwie byłego komendanta głównego.
Śledczy zdobyli jednak dowody, że to właśnie "Patyk" miał strzelić do generała Papały.
Źródło: tvn24