Ziobro: ustawa mojego resortu lepsza od propozycji prezydenta

[object Object]
"Wspieram nowe projekty, choć reformy mojego resortu były lepsze"tvn24
wideo 2/35

- Widzę nadzieję w porozumieniu dotyczącym prezydenckich projektów ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym. Będę te projekty popierał - zadeklarował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, zastrzegając jednak, że propozycje jego resortu "były lepsze". Podkreślił też, że ze zmianami w sądownictwie trzeba było zaczekać na "wyjaśnienie sytuacji" w Trybunale Konstytucyjnym.

Prace nad złożonymi pod koniec września w Sejmie prezydenckimi projektami ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o Sądzie Najwyższym mają się rozpocząć na najbliższym - zaplanowanym na 22-24 listopada - posiedzeniu Sejmu. To efekt wstępnego kompromisu, który w sprawie wyboru w Sejmie sędziów KRS uzgodnili w ubiegłym tygodniu wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha i szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Stanisław Piotrowicz (PiS).

Porozumienie zakłada, że w razie gdyby w Sejmie nie udało się zebrać potrzebnej do wyboru 3/5 głosów, wówczas - w drugim etapie - do wyboru wystarczy większość bezwzględna.

"Negatywne konsekwencje dla trzeciej władzy"

- Kibicuję dobrej zmianie w polskim wymiarze sprawiedliwości - podkreślił minister Ziobro na konferencji prasowej. Ocenił jednak, że przygotowany przez jego resort projekt ustawy o KRS "z punktu widzenia celów, które ministerstwo stawia sobie w obszarze wymiaru sprawiedliwości" był lepszy niż propozycja prezydenta Andrzeja Dudy.

- Tym niemniej uważam, że porozumienie (...), jeśli ono będzie skonstruowane właśnie w duchu tego, co słyszymy, i przeniesione na język ustawy, będzie też dobrym rozwiązaniem, dobrym kompromisem - dodał szef resortu.

W ocenie Ziobry wstępny kompromis gwarantuje "realny postęp w stosunku do aktualnego stanu rzeczy, który petryfikuje i wzmacnia patologię korporacyjną w obszarze polskiego sądownictwa, która prowadzi do bardzo poważnych, negatywnych konsekwencji dla funkcjonowania trzeciej władzy w Polsce". - My chcemy to zmienić, to obiecywaliśmy, chcieliśmy wprowadzić pewne elementy kontroli demokratycznej w stosunku do środowiska sędziowskiego, które było państwem w państwie, które było poza wszelką kontrolą - podkreślał Ziobro.

"Jak mawiał Churchill"

Prokurator generalny przekonywał, że nie ma tutaj lepszego sposobu, niż wprowadzenie "mechanizmu kontroli demokratycznej", który gwarantuje "pewną transparentność i zmienność z racji rezultatów wyborów w państwie demokratycznym". - Nikt lepszego sposobu nie wymyślił. Problem polega na tym, jak Churchill już mawiał - że demokracja jest najgorszym systemem, ale nikt lepszego nie wymyślił - powiedział minister sprawiedliwości.

Odnosząc się do zaproponowanej przez prezydenta metody wyboru w Sejmie członków KRS będących sędziami większością 3/5 głosów, Ziobro zauważył, że w realiach polskich jest ona trudna do zebrania.

- Każde dziecko, takie, które trochę interesuje się polityką wie, że uzyskanie takiej większości jest niemożliwe, a więc jeżeli ktoś proponuje rozwiązania niemożliwe, bez żadnych rozwiązań, które miałyby nastąpić w sytuacji, jeżeli to niemożliwe się stanie, no w tym momencie mamy do czynienia z sytuacją, która stwarza pozór jakiejś zmiany - argumentował minister.

Przypomniał, że wypracowane przez Muchę i Piotrowicza rozwiązanie przewiduje, że gdyby nie udało się zebrać większości trzech piątych głosów, wówczas Sejm wybierze członków KRS-sędziów większością bezwzględną. Wówczas - jak argumentował - za wybór sędziów odpowiedzialność będzie brała również opozycja.

- I w tym sensie jest to dobre rozwiązanie - zaznaczył szef MS.

"Cieszę się, że prezydent zdecydował się zawrzeć to porozumienie"

Ziobro mówił również, że "nie zakładał", iż prezydent nie podpisze ustawy o KRS i SN.

- Nie zakładałem, że nastąpi weto ze strony prezydenta, zwłaszcza jeżeli chodzi o ustawę o KRS, do której byłem umówiony z prezydentem. On znał tę ustawę, spotkał się ze mną, zechciał mnie przyjąć, długo rozmawialiśmy i zaakceptował ją w poprzednim kształcie. Zapewnił mnie, że podpisze tę ustawę, jeśli Trybunał Konstytucyjny wypowie się co do tego, że aktualna Krajowa Rada Sądownictwa i wybór jej członków nastąpił w sposób sprzeczny z konstytucją - podkreślił minister.

Zwrócił również uwagę, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż obecni członkowie KRS zostali wybrani niekonstytucyjnie. - Miałem więc prawo oczekiwać, że prezydent podpisze ustawę o KRS. Stało się inaczej - mówił.

Ziobro podkreślił, że "widzi nadzieję" w porozumieniu dotyczącym prezydenckich projektów ustaw o KRS i SN. - Cieszę się, że prezydent zdecydował się zawrzeć to porozumienie. Tu chodzi o dobro Polaków, tu nie chodzi o nasze indywidualne ambicje - przekonywał. - Nie chodzi o indywidualne dzieło, chciałbym żeby to był sukces przede wszystkim Polski, też i sukces prezydenta, sukces nas wszystkich - by nastąpiła realna poprawa polskiego sądownictwa - podkreślił minister sprawiedliwości.

- Będę w zmiany zaangażowany, zwłaszcza, że one w dużej mierze opierają się o te pierwotne projekty, które przygotowane były z naszym istotnym udziałem - zapewnił Ziobro. Przyznał ponadto, że ze zmianami w sądownictwie trzeba było poczekać na "wyjaśnienie sytuacji" w Trybunale Konstytucyjnym.

- Pamiętacie państwo, że poprzedni skład Trybunału Konstytucyjnego z prezesem Andrzejem Rzeplińskim na czele wręcz gwarantował, że każda pozycja przedłożonych przez nas zmian w sądownictwie skończyłaby się wyrzuceniem jej do śmieci. Musieliśmy zaczekać też na wyjaśnienie sytuacji z Trybunałem Konstytucyjnym. Dopiero wtedy były warunki do tego, aby przedłożyć propozycje zmian w sądownictwie - powiedział minister.

Rozwiązanie "satysfakcjonujące"

Prezydent Andrzej Duda 25 września, po wcześniejszym zawetowaniu projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, zaprezentował swoje własne projekty, które zostały przekazane do Sejmu, a 3 października skierowane do konsultacji.

Prawo i Sprawiedliwość przekazało prezydentowi swoje poprawki do ustaw dotyczące SN i KRS. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda. Ostatnia rozmowa odbyła sie 20 października. Prezydent przekazał wówczas Kaczyńskiemu na piśmie swoje uwagi. Następnie w sprawie projektów spotykali się wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha i Stanisław Piotrowicz.

W miniony piątek Mucha i Piotrowicz po pięciogodzinnym spotkaniu poinformowali, że zakończyli omawianie prezydenckich projektów ustaw. Ocenili, że materiał umożliwia skierowanie ich do prac na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Według prezydenckiego ministra, jeśli chodzi o wybór sędziów do KRS, podczas spotkania wypracowane zostało rozwiązanie, które jest "satysfakcjonujące".

Autor: kc//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium