Obrona przesłała do katowickiego sądu zażalenie na aresztowanie byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego. Domaga się uchylenia tego środka zapobiegawczego. Chrzanowski jest podejrzany o przekroczenie uprawnień, został aresztowany na dwa miesiące.
Informację o przesłanym zażaleniu na decyzję sądu rejonowego przekazał w czwartek jeden z obrońców byłego szefa KNF Marka Chrzanowskiego, mecenas Marcin Kondracki. - Co do zasady uważamy, że nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek środków zapobiegawczych. Natomiast jeżeli sąd doszedłby do odmiennego przekonania, to wnosimy o zastosowanie środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym - powiedział Kondracki. Dodał, że chodzi o poręczenie majątkowe oraz "wszelkie inne środki zapobiegawcze, jakie sąd uzna za niezbędne". Pytany, czy w imieniu byłego szefa KNF ktoś złożył poręczenie osobiste, adwokat odpowiedział, że "na chwilę obecną nie".
Chrzanowski zatrzymany i przesłuchany
Chrzanowski został zatrzymany przez CBA 27 listopada. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w związku z marcową rozmową z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim. Czarnecki nagrał rozmowę, a na początku listopada złożył doniesienie w prokuraturze, a 19 listopada przez 12 godzin składał w niej zeznania. Przesłuchanie Chrzanowskiego trwało dwa dni. Podejrzany nie przyznał się do winy. Wniosek o aresztowanie byłego szefa KNF prokuratura motywowała grożącą mu surową karą - do 10 lat więzienia - oraz obawą matactwa. Decyzję o aresztowaniu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód ogłosił w nocy z 28 na 29 listopada.
Zażalenie obrony rozpozna Sąd Okręgowy w Katowicach.
Zarzut przekroczenia uprawnień dla Chrzanowskiego
Jak podawała po przesłuchaniu Chrzanowskiego Prokuratura Krajowa (PK) były szef KNF usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez inną osobę. Jak wyjaśniła PK, zgodnie z uchwałą KNF przewodniczący Komisji był zobowiązany "do powstrzymania się od prowadzenia jakichkolwiek spraw osobistych, które mogłyby kolidować lub wskazywać na konflikt z wypełnianiem przez niego obowiązków członka Komisji Nadzoru Finansowego oraz do powstrzymania się od podejmowania działań, które mogłyby narazić Komisję Nadzoru Finansowego na utratę zaufania".
"Wyborcza" ujawnia kolejny wątek
Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", w śledztwie badane są także okoliczności wynajęcia za 131,6 milionów złotych biurowca przy ul. Pięknej w Warszawie, mimo sprzeciwu departamentu prawnego KNF. Pozytywną opinię o umowie napisała od lat pracująca dla rodziny żony Chrzanowskiego częstochowska kancelaria Kowalczyka, która zarobiła na tym około 100 tysięcy złotych - podała "Wyborcza", według której to Chrzanowski "forsował kontrakt na Piękną". Prokuratura nie ujawnia planów śledztwa, nie wiadomo czy mogą być w nim przedstawione kolejne zarzuty. Poza Czarneckim i Chrzanowskim w postępowaniu zostały przesłuchanie także inne osoby, powołano także biegłych, prokuratura uzyskała ekspertyzy fonoskopijne. Jak podała PK, ekspertyza potwierdziła przebieg rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim oraz autentyczność urządzenia, na którym ją zarejestrowano.
Autor: ads / Źródło: PAP