13 października odbędą się w Polsce wybory parlamentarne. Wybierzemy skład Sejmu i Senatu. Politycy wszystkich ugrupowań jeżdżą po kraju i składają obietnice, zabiegając o głosy wyborców. - Budowa 100 tysięcy mieszkań rocznie, przeprowadzenie referendum w sprawie OFE czy zwiększenie nakładów na inwestycje i naukę to niektóre niezrealizowane obietnice partii rządzącej. Lewica każdego dnia będzie rozliczać PiS z tych zapowiedzi - mówił w środę jeden z liderów lewicy Robert Biedroń.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział również, że PSL oczekuje natychmiastowych rozmów w ramach Rady Dialogu Społecznego z udziałem premiera i ministra edukacji narodowej w sprawie sytuacji w oświacie.
Kosiniak-Kamysz poinformował, że w programie PSL znalazło się również wprowadzenie karty dla seniora, na wzór funkcjonującej już karty dużej rodziny. Karta taka uprawniałaby do zniżek w szeregu instytucji.
Szef PSL spotkał się w środę z osobami starszymi w Domu Senior Wigor w Książnicach Małych (Małopolskie). Powiedział, że emerytura bez podatku, średnio o 300-400 zł więcej miesięcznie, jest kluczowym projektem jego partii. Dlatego – wskazał Kosiniak-Kamysz – chciałby, żeby był to jeden z pierwszych projektów, które przyjmie parlament nowej kadencji.
- My na pewno będziemy ten projekt procedować, zrobimy wszystko, żeby wszedł on w życie - mówił.
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w środę, że ludowcy nie wejdą w żadną koalicję po wyborach, jeżeli nie będzie ona realizować "sztandarowego projektu PSL", czyli emerytury bez podatku.
Biedroń dodał, że PiS-owi "udało" się za to "rozmontować" system sądowniczy, zniszczyć oświatę i służbę zdrowia oraz podzielić Polaków.
- Jako lewica gwarantujemy wam, że nie damy wam spać spokojnie, każdego dnia tej kampanii, będziemy przypominali jak oszukaliście ludzi, będziemy przychodzili pod wasze biura poselskie, biura partyjne i pokazywali tę listę hańby PiS - zapowiedział Biedroń.
Biedroń: lewica każdego dnia będzie rozliczać PiS z niezrealizowanych obietnic
Budowa 100 tysięcy mieszkań rocznie, przeprowadzenie referendum w sprawie OFE czy zwiększenie nakładów na inwestycje i naukę, to niektóre niezrealizowane obietnice partii rządzącej, lewica każdego dnia będzie rozliczać PiS z tych zapowiedzi - mówił w środę jeden z liderów lewicy Robert Biedroń.
Koalicja Obywatelska uruchomiła stronę internetową "100 afer PiS", gdzie przypomniano nierozliczone "afery obecnej władzy". - To gotowa lista dla przyszłego, niezależnego prokuratora generalnego - powiedział w środę Marcin Kierwiński (PO).
Poseł PO-KO Paweł Olszewski ocenił na środowej konferencji prasowej, że obecny rząd jest "najbardziej zdegenerowanym rządem", jaki Polska miała do tej pory. - Ten rząd w zasadzie codziennie funduje Polakom kolejną aferę. Zdajemy sobie sprawę, że te sto afer Prawa i Sprawiedliwości, to jest tylko czubek góry lodowej - powiedział Olszewski.
- Rząd PiS cały czas serwuje nam kolejne afery. W ostatnich tygodniach, to jest afera Piebiaka, afera Banasia, wcześniej afera Chrzanowskiego. Warto wejść na tą stronę (internetową- red.) - zachęcał sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka.
Przywrócenie rządowego programu refundacji in vitro, poprawa dostępności do żłobków i przedszkoli oraz zapewnienie kobietom odpowiedniej opieki okołoporodowej - to niektóre postulaty programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, które miałyby zwiększyć liczbę urodzeń dzieci w Polsce.
Program społeczny KO zaprezentowali w środę w Warszawie: liderka Nowoczesnej, zarazem "dwójka" stołecznej listy KO do Sejmu Katarzyna Lubnauer oraz wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Lubnauer podkreśliła, że rządowy program 500 Plus ma pozytywne skutki - daje polskim rodzinom poczucie bezpieczeństwa, jednak jest niewystarczający do tego, żeby w Polsce rodziło się więcej dzieci. - Wszystkie dane pokazują, że 500 Plus nie wpłynęło na dzietność - zauważyła liderka Nowoczesnej. Dlatego też Koalicja Obywatelska proponuje w swym programie dodatkowe rozwiązania, które miałyby wpłynąć na zwiększenie dzietności. To m.in. przywrócenie rządowego programu refundacji in vitro, poprawa dostępności do żłobków i przedszkoli oraz zapewnienie kobietom odpowiedniej opieki okołoporodowej.
Śląska Koalicja Obywatelska rozpoczęła akcję "ładunki dumy"
Dwa tiry oklejone informacjami o dokonaniach 8 lat rządów PO-PSL wyruszyły w środę na drogi woj. śląskiego. Dziennie każdy ma pokonywać 100 km, prezentując informacje o 2604 wybudowanych orlikach, 897 km wybudowanych autostrad i 1180 km dróg ekspresowych, czy rocznym urlopie rodzicielskim.
Przekazowi umieszczonemu na tirach towarzyszy spot z udziałem wiceprzewodniczącego PO, lidera listy KO do Sejmu w okręgu katowickim Borysa Budki, który również przypomina sukcesy rządu, współtworzonego przez jego formację. - Przez 8 lat dokonaliśmy wielu dobrych rzeczy. Udało się wybudować tysiące nowych dróg i autostrad, wprowadzić najdłuższy w Europie urlop rodzicielski, wprowadziliśmy nowoczesną kolej na polskie tory, wybudowaliśmy tysiące przedszkoli, żłobków, doprowadziliśmy do tego, że opieka nad maluchami była dla rodziców prawie bezkosztowa. Udowodniliśmy, że liczymy się z potrzebami ludzi młodych i przedsiębiorców, zapewniając szerokopasmowy dostęp do szybkiego, taniego internetu – wyliczał Budka.
- Wreszcie – co bardzo ważne i co powinniśmy przypominać każdego dnia - suchą nogą przeszliśmy przez kryzys gospodarczy, a jednocześnie zapewniliśmy wzrost płacy minimalnej o ponad 80 procent Obecny rząd chwali się programami społecznymi – ale przypomnę, że te programy są możliwe tylko i wyłącznie dlatego, że oddaliśmy Polską gospodarkę w bardzo dobrym stanie, o czym w grudniu 2015 roku mówił pan premier Mateusz Morawiecki - podkreślił Budka.
Kidawa-Błońska do prezesa Kaczyńskiego: porozmawiajmy, bo idzie pan w złym kierunku, Polska nie chce socjalizmu
- Chcemy, żeby przedsiębiorcy i pracownicy wspólnie pracowali, żeby gospodarka rozwijała się. Nie może być tak, jak za socjalizmu, że centralistycznie będzie decydowało się, kto w Polsce może być przedsiębiorcą, kto ma być nauczycielem, adwokatem, czy dziennikarzem - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska na konferencji prasowej w Kielcach.
Zapewniła, że Koalicja Obywatelska nie zgodzi się na takie socjalistyczne metody rządzenia, gdyż w jej ocenie, Polacy sami chcą decydować o swoim życiu i podejmować życiowe wybory.
Obecny na konferencji lider PO Grzegorz Schetyna powiedział, że KO deklaruje - w przypadku wygrania wyborów i objęcia rządów - jak najmniej polityki w gospodarce i przedsiębiorczości. - Jak najmniej złego wpływu polityków. To co zrobił Kaczyński narzucając podniesienie płacy minimalnej, to w sposób bezmyślny straszenie przedsiębiorców - powiedział.
W Gliwicach odbywa się Kampania Regionalna Koalicji Obywatelskiej z udziałem wiceprzewodniczącego PO Borysa Budki, Zygmunta Frankiewicza i Arkadiusza Chęcińskiego.
Aleksander Kwaśniewski w RMF FM: nie zagłosuję na Monikę Jaruzelską w wyborach do Senatu, bo narusza zawarty przez opozycję pakt senacki
- Chętnie bym na nią zagłosował, ale opozycja zbudowała porozumienie i ma po jednym kandydacie do Senatu w większości okręgów; to ma sens - zaznaczył były prezydent.
Władysław Kosiniak-Kamysz o o ochronie środowiska: PSL jest za przejściem na zieloną stronę mocy
- Opowiadamy się za pozyskiwaniem w Polsce od 2030 roku połowy energii ze źródeł odnawialnych - powiedział w środę w radiu Tok FM szef PSL. Ocenił, że są to "realne możliwości polskiej gospodarki".
Karczewski: na wznowionym po wyborach posiedzeniu Senatu nie będą wprowadzone żadne fundamentalne, ani istotne zmiany
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24: jest dużo do zrobienia w służbie zdrowia, ale bardzo dużo zrobiliśmy. Służba zdrowia nie może być reformowana w sposób gwałtowny
Marek Sawicki: po wyborach powinien powstać wspólny klub PSL i Kukiz'15, bo taka jest umowa
Pytany przez PAP o możliwość stworzenia wspólnego klubu PSL z Kukiz'15, odpowiada: "umowa jest na to, że jesteśmy jednym klubem". - Mamy nadzieję, że tym razem po doświadczeniach ostatniej kadencji środowisko Pawła Kukiza zrozumiało, że w rozproszeniu i bez braku jakiejkolwiek wewnętrznej spójności na dłuższą metę funkcjonować się nie da - mówił Sawicki.
Poseł Piotr Apel z Kukiz'15 mówił, że kluczem do rozmów o wspólnym klubie będzie kwestia realizacji postulatów programowych.
- Jeżeli rzeczywiście współpraca będzie się układać tak jak teraz i będziemy w stanie realizować wspólne postulaty, emeryturę bez podatku, dobrowolny ZUS, ale też nasze postulaty, dotyczące demokracji bezpośredniej, nie widzę przeciwwskazań, byśmy tworzyli wspólny klub" - podkreślił Apel. - Jeśli to się nie uda, trzeba będzie szukać innego rozwiązania - dodał.
O oddanie głosu w wyborach parlamentarnych apelują między innymi raperzy w ramach akcji olsnienie.eu. Biorą w niej udział tacy muzycy jak Taco Hemingway, Sokół, czy Żabson.
Prowadzona głównie na Instagramie kampania informuje, jak głosować poza swoim miejscem zamieszkania lub za granicą. W miastach rozwieszane są też plakaty ze zdjęciami raperów promujące akcję.
"Ja głosuję. I to nie w Polsce, bo będę wtedy w USA. Ty też się rusz. Nie obchodzi mnie na kogo, to twoja sprawa, nie mówię Ci jak żyć. Ale nie olewaj" - zaapelował raper Sokół.
Tegoroczne wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w niedzielę, 13 października. Lokale wyborcze otwarte będą w godzinach 7.00 - 21.00. Po zamknięciu lokali poznamy sondażowe wyniki exit poll, na oficjalne wyniki będziemy musieli poczekać dłużej.
Kogo wybieramy w wyborach parlamentarnych?
Zgodnie z konstytucją w wyborach do Sejmu wybieramy 460 posłów. O mandat poselski może ubiegać się każdy obywatel Polski, który w dniu wyborów kończy 21 lat i posiada pełnie praw wyborczych. Posłów wybieramy w 41 okręgach wyborczych.
Wybieramy również 100 senatorów w 100 jednoosobowych okręgach wyborczych. Do Senatu kandydować może każdy obywatel Polski, który w dniu wyborów kończy 30 lat oraz posiada pełnie praw wyborczych.
26 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 88 spośród 94 komitetów wyborczych. Wśród nich jest jeden koalicyjny komitet wyborczy, 30 partyjnych oraz 57 komitetów wyborczych wyborców. Żeby wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu, poszczególny komitet musi przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy. W przypadku komitetu koalicyjnego próg wyborczy to 8 procent.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24