Komisja sejmowa nie zgodziła się na wnioski opozycji o odrzucenie w całości projektu zmian w Kodeksie wyborczym proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość oraz o odroczenie prac komisji. Opozycja domagała się też wysłuchania publicznego, przedstawienia opinii konstytucjonalistów oraz stanowiska rządu w sprawie zmian w prawie wyborczym.
Komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego rozpoczęła we wtorek rozpatrywanie projektu PiS zmian w Kodeksie wyborczym.
Najpierw komisja odrzuciła wnioski o odroczenie o 14 dni prac komisji, potem oddaliła wniosek o przerwę. Posłowie nie zgodzili się też na odrzucenie projektu w całości. Komisja odrzuciła też kilka wniosków w sprawie przeprowadzenia wysłuchania publicznego projektu.
Komisja poparła natomiast wniosek Prawa i Sprawiedliwości, aby w pierwszej kolejności procedować projekt PiS zmian w Kodeksie wyborczym, a potem projekt klubu Kukiz'15.
"Chcecie ustawić wybory"
Wniosek o odrzucenie projektu PiS złożył poseł Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski, później przyłączyli się do niego inni posłowie opozycji m.in. Piotr Zgorzelski z PSL.
Dzikowski argumentował, że projekt PiS prowadzi do mieszania porządków prawnych, ponieważ zawiera zmiany dotyczące ustroju samorządów, zmiany w całym Kodeksie wyborczym oraz w funkcjonowaniu Państwowej Komisji Wyborczej. Według posła PO projekt PiS doprowadzi do eliminacji małych oraz średnich komitetów wyborczych, a także do wykluczenia z wyborów wielu organizacji samorządowych. Marcin Kierwiński (PO) wyraził opinię, że Biuro Analiz Sejmowych powinno wypowiedzieć się, czy projekt PiS nie łamie konstytucji. Zauważył też, że PiS chce wprowadzić zmiany na rok przed wyborami samorządowymi. Zgorzelski dodał, że wniesienie propozycji zmian jako projektu poselskiego uniemożliwiło konsultacje społeczne. Zdaniem posła PSL głos powinny zabrać też instytucje państwa, swoje stanowisko powinien przedstawić także rząd. Marek Sowa (.Nowoczesna) poparł wnioski PO o odroczenie prac nad projektem. - Państwa intencją jest to, że wy chcecie tym projektem zmian w Kodeksie wyborczym ustawić przyszłoroczne wybory samorządowe. To jest główny cel i intencja, jaka wam przyświeca - podkreślił Sowa.
"Wcześniej nie wzbudzało to emocji"
Marcin Horała (PiS) złożył wniosek przeciwny do posłów opozycji. Jak argumentował, organizacje miały 14 dni na zgłoszenie opinii. Dodał, że cały czas toczy się debata publiczna w sprawie propozycji PiS. Łukasz Schreiber (PiS) przekonywał, że zarzuty o niekonstytucyjności zapisów projektu są nieuzasadnione.
- Sądzę, że nie powinny być formułowane tego rodzaju wnioski - zaznaczył poseł PiS. Przypomniał, że o zgodności ustaw z konstytucją decyduje Trybunał Konstytucyjny.
Schreiber odniósł się też do zarzutu, że nowela zmian w Kodeksie wyborczym jest projektem poselskim. - W poprzednich kadencjach, kiedy mieliśmy ośmiokrotnie do czynienia najpierw z uchwaleniem, a później z nowelizacją Kodeksu wyborczego, nigdy ten projekt nie był rządowy i nie wzbudzało to emocji - przekonywał poseł PiS.
Jak zauważył, zmiany to "propozycja bazowa do dyskusji", której celem jest "ujednolicenie sytuacji, z którą obecnie mamy do czynienia". - Trudno zrozumieć, czemu miałaby być zamachem na samorządność propozycja, która ujednolica sytuację i wszędzie proponuje wybór od 3 do 7 radnych w każdym z okręgów na wszystkich szczeblach? - pytał. Według Schreibera takie rozwiązaniem ma zapobiec "rożnego rodzaju machinacjom".
Związek Miast Polskich przeciw, Ruch Kontroli Wyborów za
Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich przekazał, że ZMP przyjął negatywne stanowisko wobec projektowanych zmian "wskazujące na niekonstytucyjność pewnych zapisów oraz na to, że osłabia się udział obywateli w życiu publicznym". Wyraził poparcie w imieniu Związku dla wniosków opozycji o wysłuchanie publiczne nad projektem.
Posłowie opozycji chcieli dopuszczenia samorządowców, którzy są na terenie Sejmu do uczestniczenia w obradach komisji oraz zmiany sali na większą. Pozytywnie o projekcie PiS i zmianach w Kodeksie wyborczym wypowiedzieli się przedstawiciele Ruchu Kontroli Wyborów.
Autor: kc/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP