Nie będzie partyjnej dyscypliny w Platformie Obywatelskiej w sprawie podpisów pod wnioskiem SLD o Trybunał Stanu dla prezesa PiS i byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - dowiedziały się Fakty TVN. Tak w środę wieczorem postanowiło prezydium klubu PO. Sprawa ma związek z ustaleniami komisji śledczej ds. Barbary Blidy.
Już wcześniej wiceszef klubu PO - Tomasz Lenz mówił, że władze klubu mogą decyzję o poparciu wniosku pozostawić samym posłom. Polityk mówił też, że to, czy Platforma poprze wniosek SLD, będzie zależało od tego, jaka będzie w nim zawarta argumentacja. - Teraz jest czas, żeby bez politycznych emocji ocenić ten wniosek - tłumaczył poseł Andrzej Halicki.
Kto jeszcze gotów poprzeć?
Jeśli pod wnioskiem przygotowanym przez SLD podpiszą się wszyscy politycy PO, którzy to deklarowali przed wyborami parlamentarnymi, to może okazać się, że faktycznie odbędzie się w Sejmie głosowanie nad postawieniem Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunał Stanu.
Swoje poparcie dla inicjatywy Sojuszu już wcześniej zapowiedzieli bowiem posłowie Ruchu Palikota. - Jesteśmy absolutnie za tym, żeby postawić obu polityków przed Trybunałem Stanu, zresztą pracujemy nad swoją wersją takiego wniosku - poinformował wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski.
Jesteśmy absolutnie za tym, żeby postawić obu polityków przed Trybunałem Stanu, zresztą pracujemy nad swoją wersją takiego wniosku Artur Dębski
Trudno jednak przewidzieć jak zachowają się posłowie PSL. Szef klubu parlamentarnego ludowców - Jan Bury oświadczył, że posłowie jego ugrupowania nie będą podpisywać się pod wnioskiem SLD. - Nie jesteśmy partią, która będzie wspierała ekstremalne pomysły - tłumaczył polityk. Dodał jednak, że na pełną ocenę propozycji Sojuszu trzeba poczekać aż do momentu, gdy wniosek zostanie zaprezentowany i uzasadniony na piśmie.
Autor: Ryszard Kalisz
Rzecznik klubu SLD Dariusz Joński poinformował na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że wniosek o TS dla Kaczyńskiego i Ziobry przygotowuje Ryszard Kalisz. Dodał, że po czwartkowym posiedzeniu klubu posłowie SLD rozpoczną zbiórkę podpisów.
Postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunał to jedna z rekomendacji, jakie znalazły się w raporcie komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, którą w ubiegłej kadencji kierował Kalisz. Raport został przedstawiony w Sejmie minionej kadencji pod koniec sierpnia.
Sprawozdania komisji śledczej nie podlegają zasadzie dyskontynuacji, zgodnie z którą Sejm nowej kadencji nie zajmuje się sprawami rozpoczętymi i niezakończonymi w poprzedniej. Klub SLD rozpoczął pod koniec sierpnia zbieranie podpisów pod wnioskami o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed TS. Nie zebrał jednak wymaganej liczby 115 podpisów.
W obecnej kadencji klub Sojuszu liczy 26 posłów, więc aby zebrać wymaganą większość podpisów, potrzebuje wsparcia innych sejmowych klubów. W tym przypadku do złożenia wniosku potrzeba wsparcia co najmniej 1/4 (115) posłów lub prezydenta RP, a decyzja o postawieniu polityków przed TS zapada, jeśli zagłosuje za nią co najmniej 3/5 (276) posłów.
"Wniosek wygląda jak odwet"
Wiceszef PiS Mariusz Kamiński uważa, że wniosek SLD nie ma żadnych podstaw merytorycznych. - Czteroletnie prace komisji śledczej jasno udowodniły, iż nie można tu nic zarzucać Jarosławowi Kaczyńskiemu i Zbigniewowi Ziobro. Co więcej, wniosek wygląda jak odwet za to, że PiS zaproponowało postawienie przed Trybunałem ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego za jego wystąpienie wbrew polskiej racji stanu - ocenił Kamiński.
Sam Ziobro (obecnie europoseł Solidarnej Polski) uznał za "charakterystyczne", że pomysł postawienia go przed TS "pojawia się, wtedy kiedy wybucha wielka afera korupcyjna związana z prywatyzacjami także w okresie rządów SLD".
Za naruszenie konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: prezydent, premier oraz ministrowie, prezes NBP, prezes NIK oraz członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Źródło: Fakty TVN, PAP