- Nie spotkałem na swojej drodze polityka ani w Polsce, ani w Europie, który by tak konsekwentnie i brutalnie wykorzystywał śmierć bliskich sobie osób do interesu politycznego i atakowania oponentów politycznych. Nigdy tego nie będę robił i mam nadzieję, że opamięta się także Jarosław Kaczyński - powiedział premier Donald Tusk. To kolejna odsłona korespondencyjnej wymiany oskarżeń ws. paktu klimatycznego.
Podczas sobotniej konwencji PO Tusk powiedział - mówiąc o pakiecie klimatycznym - że to rząd Jarosława Kaczyńskiego zgodził się na przyjęcie pakietu "w wersji najgroźniejszej dla Polski", "w zamian za to, że będziemy mieli ułudę władzy, czyli tzw. Joaninę (kompromis dotyczący sposobu podejmowania decyzji w UE - red.)".
Do słów premiera odniósł się, także w sobotę, prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jego ocenie to Tusk zadał "straszliwy cios gospodarce, zgadzając się na pakt klimatyczny". - Rozumiem, że bardzo się tego wstydzi, ale czy musi zrzucać swoje winy na zmarłych i wmawiać ludziom, że to co uczynił mój śp. brat miało jakikolwiek związek z Joanniną i jakikolwiek związek z tym, że on, chcąc płynąć w głównym nurcie, nie chcąc się narazić pani Merkel nie zawetował tych fatalnych dla Polski decyzji - dopytywał Kaczyński. Jak zapewniał, to co mówi premier to "nieprawda". - Wstyd panie premierze. Trzeba trochę godności - dodał.
Cytat z Lecha Kaczyńskiego
Donald Tusk odniósł się do tej sprawy jeszcze raz w niedzielę, przed wylotem do Chorwacji, gdzie weźmie udział w uroczystości wstąpienia Republiki Chorwacji do Unii Europejskiej.
- W Sosnowcu Jarosław Kaczyński pozwolił sobie na wypowiedź, która nie może pozostać bez reakcji. Spór dotyczy tzw. pakietu klimatyczno-energetycznego, a więc przyszłości polskiej energetyki. Mówiłem o tym, że wiele miesięcy pracowaliśmy nad tym, żeby naprawić błąd, jaki nasi poprzednicy popełnili, zgadzając się na te europejskie zmiany prawne dotyczące klimatu i energetyki - powiedział premier.
I dodał: - Przez delikatność nie wymieniłem żadnego nazwiska. Jarosław Kaczyński uznał, że zaatakowałem jego nieżyjącego brata, prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Staram się unikać takich personalnych ataków. Skoro temat jednak został wywołany, a mi zarzucono mówienie nieprawdy w tej kwestii, to pozwolę sobie na jeden cytat z Lecha Kaczyńskiego. Cytat opisujący powrót z Brukseli, wywiad z gazety "Dziennik" z 1 lipca 2008 roku. Dotyczy decyzji ówczesnych rządzących o pakiecie klimatyczno-energetycznym - stwierdził Tusk.
- Cytuję: Przecież zgodziłem się na politykę klimatyczną z punktu widzenia Polski ryzykowną. To był mój gest w stosunku do pani kanclerz Angeli Merkel - dodał szef rządu.
Nigdy w życiu
Donald Tusk skomentował od razu ten cytat: - Ja jestem w dobrych relacjach z panią kanclerz Angelą Merkel, nigdy nie pozwoliłbym sobie na gest dobrej woli, który miał Polskę kosztować 60, może 80 mld zł i miał ten gest oznaczać de facto katastrofę dla polskiej energetyki opartej na węglu - powiedział.
I dodał: - Nie mogę pozostać obojętny gdy ktoś zarzuca mi, że posługję się tragedią narodową czy śmiercią tych, którzy zginęli w Smoleńsku jako bronią polityczna. Nigdy tego nie robię. Nie pierwszy raz Jarosław Kaczyński atakuje kogoś za coś co sam robi nieustannie. Nie spotkałem na swojej drodze polityka ani w Polsce, ani w Europie, który by tak konsekwentnie i tak brutalnie wykorzystywał śmierć bliskich sobie osób do interesu politycznego i atakowania oponentów politycznych. Nigdy tego nie będę robił i mam nadzieję, że opamięta się także Jarosław Kaczyński - zaapelował.
Pakiet klimatyczno-energetyczny zakłada 20-proc. redukcję emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie efektywności wykorzystania energii o 20 proc. oraz zwiększenie wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych do 20 proc. - cele te mają być osiągnięte do roku 2020. Polska ma prawo do bezpłatnych uprawnień do emisji CO2, które jednak stopniowo będą redukowane i od 2020 r. również polskie elektrownie będą musiały kupować wszystkie uprawnienia do emisji na aukcjach.
Autor: mn//gak / Źródło: tvn24.pl, TVN24