Jedyny Tu-154 M w rządowej flocie powietrznej poleci w pierwszy oficjalny lot po tragedii w Smoleńsku. Niedawno uzyskał status HEAD, czyli uprawnienia do wożenia głowy państwa.
Polski samolot przewiezie żołnierzy, którzy rozpoczną służbę w ramach 24. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie. Będzie to kontynuacja natowskiej misji KFOR, w której biorą udział żołnierze.
Jak poinformował rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Janusz Sejmej, żołnierzom będzie towarzyszył minister Bogdan Klich, który odwiedzi stacjonujący w Kosowie kontyngent.
Tupolew może latać
20 kwietnia Siły Powietrzne poinformowały, że polski tupolew spełnia wszystkie zalecenia techniczne. Także zakłady lotnicze Awiakor w Samarze, w których samolot przechodził ostatnio remont, potwierdzają gotowość do lotów.
Niedawno pomyślnie zakończyły się testy, po których uzyskał satus HEAD, umożliwiający przewóz najważniejszych osób w państwie.
Opóźnia się przetarg
Tymczasem o kolejne miesiące opóźni się przetarg na nowe samoloty dla VIP-ów. Przesuwany od jesieni, przetarg wymaga znowelizowania dwóch ustaw, a ich projekty nie wyszły jeszcze z rządu. - Chodzi o nowelizację, dotyczącą zakupu i eksploatacji nowych samolotów - mówi Sejmej.
Samolotu nie kupi Kancelaria Premiera, ale MON. Zdecydowano o tym w styczniu, ale projektami zmian, które to umożliwią rząd jeszcze się nie zajął.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24