Raport Najwyższej Izby Kontroli potwierdza nieprawidłowości w Ministerstwie Sportu i Turystyki przy programie "Moje Boisko – Orlik 2012", ustalili reporterzy Superwizjera TVN, którzy o nieprawidłowościach po raz pierwszy informowali już w grudniu 2010 roku.
W programie budowy boisk wykorzystano projekt autorstwa Jerzego Pawłowskiego. Jednak jego zdaniem, mimo że ministerstwo nigdy nie miało praw autorskich do tego projektu, to był on i tak udostępniany gminom.
W ocenie Pawłowskiego sporny projekt mógł zostać bezprawnie wykorzystany przy budowie Orlików przez kilkaset gmin w całej Polsce. Dziś gminy te otrzymują od posiadającej prawa autorskie do projektu firmy Archi Plus pozwy i muszą liczyć się z możliwością wypłat odszkodowania w wysokości nawet 100 tys. zł od boiska. Ministerstwo do tej pory uznawało wszystkie roszczenia za bezzasadne. NIK potwierdza jednak wersję Jerzego Pawłowskiego.
- Sprawa naruszeń jest sprawą oczywistą. Zaproponowaliśmy Ministerstwu Sportu i Turystyki ugodę. Nie chcemy narażać Skarbu Państwa na straty z tytułu nawet 300 spraw sądowych – mówi Superwizjerowi Jerzy Pawłowski.
Było naruszenie
Według najnowszych obliczeń Jerzego Pawłowskiego całość bądź fragmenty jego projektu mogły być bezprawnie wykorzystane nawet w 300 gminach. W pesymistycznym wariancie może to kosztować budżet państwa nawet 30 milionów złotych.
Reporterzy Superwizjera dotarli też do fragmentów ekspertyzy prawnej będącej od dłuższego czasu w posiadaniu Ministerstwa, z której wynika, że naruszenie praw autorskich do projektu architektonicznego miało miejsce. Ekspertyza ostrzega przed wysokimi kosztami roszczeń i negatywnie ocenia brak reakcji ministerstwa na zgłoszone roszczenia.
Bierność ministerstwa
Mimo że ministerstwo od dłuższego czasu jest w jej posiadaniu, do tej pory nie zdecydowało się na podjęcia rozmów z Pawłowskim. Dlaczego? Na pytania reporterów Superwizjera dotyczące tej kwestii ministerstwo odpowiedziało: "Na obecnym etapie MSiT nie będzie precyzowało swojego stanowiska. [...] Kwestia ta jest bowiem związana z przyjęciem określonego sposobu postępowania, nie wykluczając drogi postępowania przed sądem cywilnym. Przedstawienie stanowiska strony przed formalnym wejściem w spór może skutkować ograniczeniem należytej ochrony interesu Skarbu Państwa." Ministerstwo twierdzi również, że zrezygnowało już z wykorzystania projektu objętego roszczeniem, a spór dotyczy jedynie 80 boisk.
Zdaniem NIK Ministerstwo złamało również przepisy ustawy o zamówieniach publicznych, niezgodnie z prawem dzieląc wykonanie projektu boisk na dwa oddzielne zamówienia. Tym sposobem ministerstwo obeszło wymóg organizacji przetargu. Wybrało wskazanego przez siebie projektanta, eliminując pozostałych.
Źródło: Superwizjer TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24