Wszczęcia postępowania ws. przecieku ze śledztwa dotyczącego domniemanych więzień CIA domaga się od prokuratora generalnego sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. Posłowie poprosili też premiera o interwencję. Prokuratura Generalna potwierdziła otrzymanie pisma i zapewniła, że zostanie ono rozpatrzone.
Członkowie komisji, jak wyjaśnił jej szef - Stanisław Wziątek (SLD), skierowali pismo do Andrzeja Seremeta, w którym wnioskują, by wszczął postępowanie wyjaśniające, które "jednoznacznie wykaże, gdzie nastąpiła słabość systemu, kto jest winien tej słabości i żeby wyciągnął konsekwencje wobec osób, które dopuściły się tego stanu rzeczy".
Prokuratura Generalna potwierdziła, że pismo speckomisji zostanie rozpatrzone przez Seremeta. - Jeśli to wystąpienie zostanie potraktowane jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, to sprawa zostanie skierowana do wybranej prokuratury, odpowiedź trafi także do przewodniczącego Wziątka - poinformował prokurator, Maciej Kujawski z PG.
Prośba do premiera
Wziątek powiedział też, że członkowie komisji zgodnie zdecydowali o wystosowaniu innego pisma do premiera Donalda Tuska. Komisja chce, żeby szef rządu "osobiście spowodował wyjaśnienie i ustosunkowanie się do informacji, które pojawiły się w prasie, przez szefa Agencji Wywiadu". - Chcemy, aby te informacje, jeśli się pojawiają, mogły być informacjami wiarygodnymi, z którymi zapoznaje się przede wszystkim komisja do spraw służb specjalnych, bo my jesteśmy do tego celu powołani - dodał.
I właśnie od odpowiedzi szefa rządu wiceszef komisji, Konstanty Miodowicz (PO) uzależnia dalsze działania speckomisji. - Muszę wyrazić ubolewanie, że prokuratura jest szczelna wobec posłów (...) na szczeblu prokuratora generalnego i nieszczelna na poziomie prokuratury apelacyjnej, jak można mniemać z rezultatów owej nieszczelności wyczytywanych przez nas w artykułach prasowych - zaznaczył.
Miodowicz dodał, że członków komisji interesuje zwłaszcza udział Agencji Wywiadu w postępowaniu prokuratorskim. - Chcemy odpowiedzi na pytanie jakie materiały, jakiej jakości i o jakim charakterze mogły być, jak spekulują niektóre tytuły prasowe, podstawą zarzutu wobec osób, które zajmowały wybitne funkcje w systemie bezpieczeństwa naszego kraju - dodał.
Polacy zagrożeni terroryzmem?
Przedstawiciele speckomisji skierowali także wezwanie do szefa ABW "o prowadzenie stałego monitoringu mediów światowych, szczególnie arabskich, pod kątem dokonywania ocen zagrożeń, które mogą być zawarte w artykułach, czy wypowiedziach medialnych w tamtych krajach".
- Już zauważyliśmy, że tego rodzaju wystąpienia się pojawiają, jest ich coraz więcej, operuje się nazwiskami, operuje się także określeniem, że to Polska spowodowała, że u nas byli torturowani więźniowie, co jest nadużyciem - mówił Wziątek. Dodał, że może to grozić bezpieczeństwu polskich obywateli w krajach arabskich oraz polskich żołnierzy i turystów.
- Będziemy oczekiwać działań ze strony właściwych służb i strony rządowej, aby w sytuacjach szczególnych udzielać wsparcia polskim obywatelom - podkreślił przewodniczący speckomisji. Zaznaczył też, że speckomisja dokonała w ostatnich miesiącach wizytacji wszystkich służb, a wnioski po wizytacji będą przedstawione premierowi.
Co przeciekło?
Według doniesień "Gazety Wyborczej", warszawska prokuratura jeszcze w styczniu w prowadzonym od 2008 r. śledztwie dotyczącym domniemanych więzień CIA postawiła byłemu szefowi AW, Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA.
Według dziennika, było to możliwe dzięki temu, że prokuratura otrzymała od Agencji Wywiadu pełną dokumentację współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem. Gazeta napisała także, że prokuratorzy zebrali również dowody pozwalające na rozpoczęcie w Sejmie procedury postawienia przed Trybunałem Stanu premiera rządu SLD Leszka Millera.
Tymczasem Prokuratura Generalna poinformowała we wtorek, że tajemnica państwowa nie pozwala na przekazywanie komunikatów dotyczących prowadzonego obecnie w krakowskiej prokuraturze apelacyjnej postępowania dotyczącego domniemanych więzień CIA, a także wyklucza informowanie o ewentualnych decyzjach podejmowanych przez prokuratorów prowadzących śledztwo. Tajemnicą związani są wszyscy prokuratorzy, w tym także prokurator generalny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24