Czy Anna Fotyga zostanie w końcu ambasadorem RP przy ONZ? Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które do tej pory blokowało nominację faworytki prezydenta zmienia zdanie - pisze "Polska".
Od kilku tygodni szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powtarza, że stosunki na linii MSZ-Pałac Prezydencki "unormowały się".
I jak się okazuje są już tego pierwsze efekty. Ministerstwo Spraw Zagranicznych stara się o zgodę Organizacji Narodów Zjednoczonych na postawienie byłej szefowej resortu w rządzie PiS Anny Fotygi na czele misji oenzetowskiej agendy w Gruzji. Chodzi o Międzynarodową Organizację Pracy, która dotąd nie ma swojego przedstawiciela w Tibilisi.
Fotyga miałby budować misję MOP od podstaw, korzystając z faktu, że rządzący Gruzją prezydent Micheil Saakaszwili jest w znakomitych stosunkach z Lechem Kaczyńskim.
Resortowi spraw zagranicznych tak zależy na wysłaniu Fotygi do Tibilisi, że jak ognia unika oficjalnego komentowania starań o posadę dla niej w MOP.
Prezydent nie "zmiażdży" szefa MSZ raportem
Wyjazd Fotygi do Gruzji może odblokować spór Sikorskiego z prezydentem, którego podpisy konieczne są przy akredytacjach ambasadorów i wysyłaniu polskich dyplomatów za granicę.
Gesty pod adresem szefa MSZ czyni także strona prezydencka. Według nieoficjalnych informacji - w trosce o los oenzetowskiej posady dla Fotygi - Kancelaria Prezydenta miała się wstrzymać z publikacją analizy polskiej polityki zagranicznej od początku rządów Sikorskiego.
Był on miażdżący dla szefa resortu dyplomacji.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24