Konopie indyjskie i pytania, czy stanie się ona nadzieją dla polskiego rolnictwa. Dyskusja na ten temat trwa, opinie w resorcie są różne, ale mają ich przekonać zagraniczni eksperci i zyski z krajowych upraw. Materiał programu "Polska i świat".
Odbyła się pierwsza dyskusja o marihuanie medycznej na ministerialnym szczeblu.
W trakcie konsultacji prof. Jerzy Vetulani, psychofarmakolog i neurobiolog, przekonywał o leczniczym działaniu marihuany. Jak mówił, jest ona przydatna w przypadku leczenia m.in. stwardnienia rozsianego czy anoreksji.
Jak mówi wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas, mimo licznych zastosowań medycznej marihuany, nie ma podstaw do rozszerzenia dostępu do niej dla chorych.
Ministerstwo nie chce marihuany
Konferencja o zastosowaniu konopi to inicjatywa poznańskiego Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich. Jej celem było przedstawienie wyników z hodowli legalnych konopi oraz dyskusja na temat potencjalnego zastosowania konopi indyjskich w medycynie.
- Już teraz mamy pewność, że pacjentom cierpiącym na stwardnienie rozsiane i dystonię marihuana poprawia jakość życia. Dodatkowo jej działanie przeciwzapalne jest o wiele bezpieczniejsze niż działanie konwencjonalnych środków. To ważne w przypadku osób, które ból odczuwają przez całe życie - i całe życie muszą uśmierzać go lekami. Zażywając marihuanę ,nie ryzykują utratą nerki albo wątroby - mówi Steph Sherer, założycielka Amerykańskiego Stowarzyszenia na Rzecz Bezpiecznego Dostępu do Medycznej Marihuany.
Mimo, że konferencja odbyła się w Ministerstwie Rolnictwa, a w zeszłym tygodniu wiceminister zdrowia, Krzysztof Łanda, zapowiadał państwowe uprawy marihuany, najbardziej sceptycznym gościem konferencji - był inny wiceminister zdrowia.
- Czy słyszycie państwo, żeby w Stanach Zjednoczonych był jakiś przełom w stosowaniu preparatów pochodzących z konopi indyjskich? Absolutnie nie. Są to preparaty wspomagające, dające pewne poczucie, że mogą działać - mówił po debacie Pinkas.
Lek dla milionów pacjentów
W Stanach Zjednoczonych z medycznej marihuany, zażywanej pod kontrolą lekarzy, korzystają już trzy miliony pacjentów. Poza tym takie użycie rośliny dopuściło już 13 europejskich krajów. Między innymi Czechy, które zaczęły od złagodzenia przepisów dotyczących posiadania narkotyku.
- Jako inicjatywa obywatelska wystosowaliśmy petycję do polityków o udostępnienie medycznej marihuany. Pracując z ekspertami, zaproponowaliśmy konkretne zmiany w prawie. Rok temu udało się wprowadzić przepisy w życie, a na początku tego roku w aptekach pojawiły się pierwsze krajowe produkty - wyjaśnia dr Pavel Kubu z Międzynarodowego Instytutu Konopi Indyjskich i Kanabinoidów. Tak samo jak w Polsce, w Czechach - największym problemem były dyskusje polityczne. U nas jednego stanowiska nie wypracowało nawet jedno ministerstwo – zdrowia.
Autor: mw//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24