Dwa samochody osobowe zderzyły się na drodze krajowej nr 66 w rejonie miasta Szastały (woj. podlaskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, a cztery trafiły do szpitala.
Do wypadku doszło przed południem w środę na drodze relacji Bielsk Podlaski - Zambrów.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący w kierunku Brańska kierowca mercedesa na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewą stronę drogi, a następnie uderzył w drzewo. - Siła uderzenia była tak duża, że auto po odbiciu od drzewa (wróciło na drogę - red.) zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka oplem - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 podinsp. Andrzej Baranowski z komendy wojewódzkiej w Białymstoku.
Dwoje pasażerów mercedesa zginęło na miejscu, dwie kolejne osoby trafiły do szpitala. - Są najprawdopodobniej w stanie ciężkim - wyjaśnił.
Lżejsze obrażenia mają osoby podróżujące oplem. 44-letni kierowca i jego 13-letni syn trafili do szpitala z ogólnymi potłuczeniami.
Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Utrudnienia mogą potrwać do ok. godz. 16.
Uśpiona czujność
Jak powiedział podinsp. Andrzej Baranowski, do wypadku doszło przy dobrej, słonecznej pogodzie, która potrafi uśpić czujność kierowców.
- Niestety bardzo często z naszych statystyk wynika, że przy takiej pogodzie dochodzi do tych szczególnie tragicznych wypadków - powiedział. Dodał, że przyczyną wypadków bardzo często jest nadmierna prędkość.
Autor: pk/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24