- Uważam, że szef głównej partii powinien być premierem, a szef partii koalicyjnej wicepremierem - powiedział w rozmowie z TVN CNBC minister finansów Jacek Rostowski, zapytany czy nowy szef PSL powinien wejść do rządu w miejsce Waldemara Pawlaka. Zastrzegł jednak, że jest to "jego osobista opinia".
Zdaniem Rostowskiego, "najbardziej naturalne" jest też, żeby szef partii koalicyjnej "był ministrem gospodarki".
Na spokojnie
Janusz Piechociński w sobotę został wybrany na prezesa PSL, zastępując na tej funkcji Pawlaka, który w poniedziałek złożył dymisję z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki. Na razie nie jest przesądzone, kto go zastąpi.
Nowy prezes PSL podkreślał, że zgodnie ze statutem partii przedstawienie kandydata do funkcji w rządzie należy do kompetencji Naczelnego Komitetu Wykonawczego, który zbierze się po 1 grudnia. Premier mówił we wtorek, że jest spokojny o przyszłość koalicji po zmianie władz w PSL. Dodał, że nie przewiduje w najbliższym czasie zasadniczej rekonstrukcji Rady Ministrów, a to, czy nowy prezes PSL Janusz Piechociński wejdzie do rządu, pozostawił decyzji PSL.
Autor: mn//gak / Źródło: tvn24.pl, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24