"Siara w kuluarach", nowy program satyryczny telewizji publicznej, został wyproszony z Sejmu po nakręceniu trzech pierwszych odcinków, bo "naruszał powagę" parlamentu - informuje "Rzeczpospolita". Janusz Rewiński, jako były poseł, do Sejmu wejść może, ale kart prasowych odmówiono jego ekipie.
„Sposób realizacji programu i prezentowane w nim treści naruszają powagę Sejmu” – urzędnicy z Kancelarii Sejmu uzasadniali odmowę wpuszczenia ekipy. – Poza tym mieliśmy liczne skargi na ekipę programu od dziennikarzy, polityków i pracowników - dodała w rozmowie z gazetą Joanna Trzaska-Wieczorek, zastępca dyrektora biura prasowego kancelarii. .
Rewiński przyznaje, że nie wie, co teraz z programem. – Mam podpisaną umowę z TVP na więcej odcinków, więc może będziemy stać pod Sejmem i filmować, jak nie chcą nas wpuszczać – zastanawia się satyryk. Nakręcenie kolejnego odcinka zaplanowano na dziś.
– Jako dziennikarz uważam, że to niebezpieczne – mówi "Rz" dyrektor TVP 1 Witold Gadowski. – Dziś nie wpuszczamy satyryków, a jutro dziennikarzy krytycznie wypowiadających się o politykach.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24