Prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie niedzielnego wypadku w Chynowie k. Grójca, w którym zginęło pięć młodych osób. Nadal poszukiwany jest jeden z uczestników wypadku - kierowca lawety na litewskich numerach rejestracyjnych.
Jak powiedział Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji, nadal prowadzone są intensywne działania zmierzające do ustalenia personaliów kierowcy lawety i jego zatrzymania, m.in. badany jest zapis monitoringu na drodze krajowej nr 50.
Prokuratura: nie zachował należytej ostrożności
Według prokuratury kierowca lawety podczas omijania stojącego na poboczu samochodu ciężarowego, wjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym oplem vectrą, który wjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarowym volvo. Śmierć na miejscu poniosło pięć osób jadących oplem, mieli od 16 do 24 lat.
Zdaniem śledczych kierujący lawetą nie zachował należytej ostrożności podczas omijania stojącej na poboczu ciężarowej scanii, w konsekwencji doprowadził do wypadku, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia w kierunku Góry Kalwarii.
Czołowe zderzenie
Jak poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak, do wypadku doszło w niedzielę kilkanaście minut przed godziną 6 rano na drodze krajowej nr 50 w Chynowie na Mazowszu.
- Zderzył się czołowo samochód osobowy marki opel vectra z samochodem ciężarowym - mówił wtedy Frątczak. Jak dodał, na miejscu zginęło pięć osób. - Ofiarami wypadku są młode osoby, które jechały samochodem osobowym - relacjonował rano rzecznik. i.
Zginęli na miejscu
Tożsamości wszystkich ofiar wypadku nie udało się jeszcze ustalić. Najprawdopodobniej są to mieszkańcy powiatu grójeckiego. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń.
Po wypadku trasa w Chynowie była zablokowana. Na miejscu działały trzy jednostki straży pożarnej, którym przed południem udało się uprzątnąć rozbite samochody i udrożnić przejazd.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24