We wtorek rano prezydent zapozna się z listem marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w sprawie czwartkowego głosowania nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK, i wtedy się do niego odniesie - oświadczył dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.
Podczas tego głosowania jedna z posłanek Kukiz'15 zagłosowała za swego klubowego kolegę Kornela Morawieckiego. Jeszcze w czwartek prezydent Andrzej Duda zwrócił się do marszałka Sejmu o wyjaśnienia w tej sprawie. "Fakty" TVN dotarły do treści listu.
"Czy oddanie głosu przez Panią poseł Małgorzatę Zwiercan za Pana posła Kornela Morawieckiego, pod jego nieobecność na sali obrad, było jedynym takim przypadkiem podczas przedmiotowego głosowania" i "czy zaistniała sytuacja ma wpływ na ważność wyboru sędziego TK" - pyta w liście skierowanym do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego prezydent Andrzej Duda.
Na stronie internetowej Sejmu jest informacja, że w piątek marszałek na list prezydenta odpowiedział. Nie podano jednak szczegółów odpowiedzi.
"Pewne wątpliwości pana prezydenta"
- Sam fakt, że pan prezydent postanowił wysłać list do marszałka Kuchcińskiego o takiej treści, zadając tak konkretne pytania, świadczy o tym, że oczywiście sam tryb głosowania i to zamieszanie - nie tyle medialne a faktyczne - wywołało pewne wątpliwości pana prezydenta. Stąd ten list. Proponuję, żebyśmy uzbroili się w cierpliwość, dali trochę czasu panu prezydentowi, żeby ta sprawa została dogłębnie, do końca wyjaśniona - mówił w sobotę Magierowski, pytany w radiowej Trójce o odpowiedź marszałka.
O szczegółach listu marszałka Sejmu mówić nie chciał. - Pan prezydent zapozna się z tym listem i się do niego odniesie, ponieważ ta sytuacja pozostaje wciąż w sferze niejasności - mówił. - Pan prezydent był w Gnieźnie i w Poznaniu, jutro [w niedzielę - red.] rozpoczyna się oficjalna wizyta w Bułgarii, która potrwa do poniedziałku, więc myślę, że zapozna się z tym listem we wtorek rano i wtedy się do niego odniesie.
Dopytywany, czy prezydent przyjmie ślubowanie od nowo wybranego sędziego TK, odpowiedział: - Nie uchylę zapewne rąbka tajemnicy. Przypomniał wcześniejsze wypowiedzi marszałka Kuchcińskiego, według których sam proces wyboru i incydent w czasie głosowania nie miały wpływu na legalność wyboru sędziego TK. - Jednak pan prezydent wystosował ten list w istocie, ponieważ poczuł się zaniepokojony tymi jednak bulwersującymi scenami w parlamencie i chciał mieć pewność, że to się odbyło lege artis. Bo oczywiście, gdyby powstała jakaś wada prawna związana z wyborem sędziego Jędrzejewskiego, powodowałoby to pewnie turbulencje - przyznał.
Opozycja chce powtórzyć głosowanie
Sejm w czwartek wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Podczas tego głosowania Małgorzata Zwiercan z klubu Kukiz'15 głosowała za Kornela Morawieckiego. Po ujawnieniu głosowania na dwie ręce Zwiercan została wykluczona z klubu Kukiz'15, a Morawiecki sam z niego wystąpił. Nie rozważają złożenia mandatu poselskiego, choć posłanka żałuje tego, co zrobiła. PO zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.
Nowoczesna złożyła do marszałka Sejmu wniosek, by powtórzyć głosowanie. Będą też o to wnioskowały PO i PSL. Według rzeczniczki klubu PiS Beaty Mazurek, nawet gdyby się okazało, że jeden głos został oddany niezgodnie z prawem, to i tak nie miałoby to wpływu na skuteczność głosowania.
Konstytucjonaliści uważają, że nie sposób zakwestionować prawomocności wyboru Jędrzejewskiego. Ich zdaniem nie ma też podstaw do powtórzenia głosowania w tej sprawie.
Autor: pk/tr / Źródło: PAP