Prezydent Lech Kaczyński jest "w najwyższym stopniu zaniepokojony" rosyjsko-ukraińskim konfliktem gazowym. W jego opinii, Europa powinna aktywnie włączyć się w proces mediacji.
Polska wystąpiła z propozycją natychmiastowego zwołania specjalnego unijnego spotkania ministrów do spraw energetyki
- Według nieoficjalnych informacji takie spotkanie ma się odbyć w najbliższych dniach. W środę ma zapaść decyzja, kiedy miało by się ono odbyć. Polska zgłosiła taką inicjatywę czeskiej prezydencji i została ona przyjęta – mówi Inga Rosińska korespondentka TVN24 z Brukseli. Zwróciła też uwagę na fakt, że część komentatorów zauważa, iż Niemcy, które są znaczącym i ważnym odbiorcą rosyjskiego gazu, nie będą ostro występować przeciwko Rosji.
Inga Rosińska zwróciła uwagę, że część komentatorów jest zdania, iż niektórzy mogą wykorzystywać konflikty gazowe, w celu zdyskredytowania Białorusi i Ukrainy jako niepewnych pośredników, co ułatwiło by realizację Gazociągu Północnego jako alternatywy dla dostaw gazu dla Zachodniej Europy, jednak z pominięciem państw naszego regionu.
Prezydent zaniepokojony
- Jestem w najwyższym stopniu zaniepokojony zaostrzającym się sporem gazowym rosyjsko-ukraińskim, który zagraża już także bezpieczeństwu gazowemu Polski i Europy - napisał Lech Kaczyński w oświadczeniu zamieszczonym we wtorek na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta.
Prezydent uważa, że pomimo tego iż "rozwiązanie sytuacji jest sprawą zainteresowanych stron, to Europa powinna włączyć się aktywnie w proces mediacji". - Wymaga tego także dramatyczność sytuacji w niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej bezpośrednio dotkniętych przerwami w dostawach gazu - napisał Lech Kaczyński.
Zdaniem prezydenta, "istotnym byłaby pozytywna odpowiedź UE na apel prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki o zaangażowaniu się w proces mediacji".
Zakręcony kurek
- Jestem przekonany, że w żywotnym interesie Europy jest odegranie aktywniejszej roli w ustabilizowaniu sytuacji - oświadczył prezydent.
Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę 1 stycznia, ponieważ nie podpisano kontraktu na dostawy surowca w 2009 roku. Kijów i Moskwa spierają się o cenę paliwa i opłatę za jego tranzyt przez terytorium Ukrainy. W wyniku konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, w nocy z poniedziałku na wtorek zostały znacznie zakłócone dostawy gazu do krajów UE.
Rozmowy będą
Rozmowy z unijnymi partnerami w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Europy są zaplanowane na 8 stycznia w Brukseli - oznajmił we wtorek wieczorem szef Gazpromu Aleksiej Miller na spotkaniu z premierem Rosji Władimirem Putinem. We wtorek wieczorem przedstawiciel czeskiego przewodnictwa Unii Europejskiej powiedział, że pozostające w sporze obie strony wydają się gotowe do negocjacji i wyjścia z impasu.
- Jedynym rozwiązaniem jest zajęcie miejsc przy stole rozmów - powiedział minister przemysłu i handlu Republiki Czeskiej Martin Rziman po rozmowach w Berlinie z wiceszefem Gazpromu Aleksandrem Miedwiediewem i po wcześniejszych rozmowach z Ukraińcami w Kijowie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP