Krzyżami Oficerskimi i Kawalarskimi Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotymi Krzyżami Zasługi prezydent Bronisław Komorowski odznaczył w niedzielę przedstawicieli środowisk powstańczych i kombatanckich. Prezydent złożył serdeczne podziękowania "wszystkim, którzy mieli odwagę walczyć w Powstaniu Warszawskim, dając dowód, że przez polskie pokolenia trwa to wielkie marzenie, ta wielka potrzeba wolności".
Chcę podziękować nie tylko za dramatyczną walkę, za odwagę, poświęcenie, śmierć i cierpienia, i chwile trudne, ale również za to, że ta walka nigdy się nie skończyła. Aczkolwiek umilkły strzały, umilkł ogień walki w Warszawie, to wasza walka od razu się rozpoczęła Bronisław Komorowski
"Za śmierć i cierpienie"
- Chcę podziękować nie tylko za dramatyczną walkę, za odwagę, poświęcenie, śmierć i cierpienia, i chwile trudne, ale również za to, że ta walka nigdy się nie skończyła. Aczkolwiek umilkły strzały, umilkł ogień walki w Warszawie, to wasza walka od razu się rozpoczęła. Była to walka o odbudowę kraju, o odbudowę stolicy, ale również dramatyczna walka o własny honor, honor Polski i Warszawy, o narodową pamięć o Powstaniu Warszawskim - dodał Komorowski.
Podziękowania dla Kaczyńskiego
Prezydent powiedział także, że chce "w tym miejscu, które jest symbolem zwycięstwa w walce o dobrą pamięć o Powstaniu Warszawskim" wyrazić wdzięczność dla tych, którzy "kultywując pamięć o PW, doprowadzili do tego, że jego pokolenie mogło w formie muzeum okazać wdzięczność, złożyć hołd i utrwalić tą wywalczoną pamięć". - Chciałbym wyrazić swoją serdeczną wdzięczność mojemu poprzednikowi, śp. Lechowi Kaczyńskiemu, który jako prezydent Warszawy odegrał decydującą rolę w procesie powstawania tego muzeum. Słusznie i dobrze - ocenił Komorowski.
"Czy był i będzie polska wolność"
Chciałbym wyrazić swoją serdeczną wdzięczność mojemu poprzednikowi, śp. Lechowi Kaczyńskiemu, który jako prezydent Warszawy odegrał decydującą rolę w procesie powstawania tego muzeum. Słusznie i dobrze Bronisław Komorwski
Na koniec Bronisław Komorowski złożył podziękowania także prezydent Warszawy - Hannie Gronkiewicz- Waltz. - Za to, że dba o to, by to muzeum nie podlegało żadnym wahnięciom koniunktur politycznych. Bo tu nie może chodzić o politykę, tu musi chodzić o pamięć narodową. Tu chodzi o to, czym była, jest i będzie polska wolność - zakończył prezydent.
"Ogarnia nas wielkie wzruszenie"
Prezes Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Ścibor-Rylski przyznał natomiast: "Podczas II wojny kapitulowałem dwa razy: 6 października 1939 r. pod Kockiem z oddziałami gen. Kleeberga, a drugi raz - pięć lat później, gdy my - kontynuatorzy tamtych walczących - poddaliśmy Powstanie".
Dalej Ścibor-Rylski mówił: "Kiedy przychodzimy tu, do Muzeum Powstania Warszawskiego i patrzymy na nazwiska naszych poległych kolegów i koleżanek wyryte na Murze Pamięci, ogarnia nas wielkie wzruszenie, gdy myślimy o tych, którzy oddali życie za wolność i niepodległość ojczyzny".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24