160 tysięcy złotych - tyle kosztowało ogłoszenie zamieszczone przez TVP w kilku dziennikach, w którym prezes telewizji chwalił się wynikami finansowymi swojej spółki. Teraz minister skarbu Aleksander Grad chce, by Andrzej Urbański zapłacił za anons z własnej kieszeni.
W ogłoszeniu, które ukazało się w prasie ponad tydzień, temu Urbański pisał ironicznie, że urzędnicy ministra kryją przed nim dobrą kondycję finansową telewizji albo wprowadzają go w błąd, skoro tak krytycznie wypowiada się na temat TVP.
Reklama ukazała się w "Dzienniku", "Gazecie Wyborczej" i "Rzeczpospolitej". Według "Dziennika' na pomysł zamieszczenia ogłoszenia wpadł sam Urbański, sam także wymyślił jego treść.
Grad po lekturze ogłoszenia postanowił dowiedzieć się, ile na nie wydano. W piątek minister wysłał list do szefowej rady nadzorczej telewizji publicznej Janiny Goss proszą o wyjaśnienia w tej sprawie. W liście Grad pisze, że jego niepokój wzbudza zamieszczenie w prasie takich reklam, tym bardziej, że doskonale zna wyniki finansowe TVP.
Minister pisze też, że biorąc pod uwagę bezzasadność ogłoszenia, oczekuję, że prezes Andrzej Urbański "z własnej kieszeni pokryje koszt ogłoszeń". Pensja prezesa TVP to 17 tysięcy złotych miesięcznie.
Czy prezes TVP zapłaci?
- Na pewno wyjaśni tę kwestię, jeżeli zostanie zapytany o nią przez członków rady nadzorczej - informuje Aneta Wrona, rzeczniczka TVP.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: PAP