Prawdopodobnie nowa grypa zabiła mieszkańca Pucka

Aktualizacja:

Zapalenie płuc wywołane prawdopodobnie przez wirus A/H1N1 było przyczyną śmierci mieszkańca Pucka - dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa. Sekcja zwłok ma jeszcze wyjaśnić przyczynę śmierci dwóch innych mężczyzn.

W szpitalu w Olsztynie przebywa pielęgniarka w ciężkim stanie
W szpitalu w Olsztynie przebywa pielęgniarka w ciężkim stanieTVN24

37-letni mieszkaniec Pucka zmarł w pomorskim centrum w piątek. W poniedziałek lekarze wykonali sekcję zwłok. Ze wstępnych oględzin wynika, że przyczyną śmierci było zapalenie płuc spowodowane zakażeniem wirusowym, a nie bakteryjnym. Według wstępnych informacji, przyczyna śmierci będzie znana oficjalnie za dwa tygodnie. Lekarze pobrali m.in. wycinki do badań histopatologicznych.

Bez paniki

Sztab Antykryzysowy po posiedzeniu w poniedziałek uznał, że sytuacja w woj. pomorskim po śmierci mężczyzny, u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1, i wzroście liczby zachorowań na schorzenia grypopochodne w regionie nie wymaga wprowadzenia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.

- Nie ma powodu ogłaszania stanu epidemii grypy, ale trzeba monitorować sytuację - powiedział po posiedzeniu sztabu lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński.

Powołując się na dane Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Karpiński poinformował, że w ciągu trzech tygodni liczba zachorowań grypopochodnych wzrosła w województwie z ok. 3 tys. do ponad 5,6 tys. Zgodnie z przepisami stan epidemii wojewoda może ogłosić, jeśli liczba ta przekroczy 50 tysięcy.

Dyrektor Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku Ewa Bonk-Woźniakiewicz poinformowała, że w szpitalu hospitalizowanych jest obecnie siedem osób z objawami grypy o ostrym przebiegu. Od poniedziałku do odwołania zostały wstrzymane odwiedziny w szpitalu zakaźnym w Gdańsku.

Jeszcze Łódź i Kraków

Sekcje zwłok mają jeszcze wyjaśnić ostatecznie dwa inne zgony. Wcześniej TVN24 dowiedziała się, że w szpitalu MSWiA w Łodzi zmarł pacjent, u którego wcześniej stwierdzono wirusa AH1N1. Sekcja pacjenta z Łodzi planowana jest we wtorek o 11 - poinformował dyrektor szpitala, dr Robert Starzec.

48-letni łodzianin najpierw został przyjęty do szpitala w Łagiewnikach z zapaleniem płuc. Jego stan tak się pogorszył, że do szpitala MSWiA na ul. Północnej odesłano go z podejrzeniem sepsy. Od razu trafił na oddział intensywnej terapii. Testy wykluczyły sepsę, potwierdziły natomiast A/H1N1. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek około godziny 2:30. Dyrektor poinformował, że rodzina zmarłego - sześć osób w wieku od 14 do 60 lat - trafiła na obserwację do szpitala zakaźnego w Łodzi. Dodał, że mimo wykrycia u pacjenta wirusa A/H1N1 nie ma powodu do paniki, a szpital MSWiA pracuje normalnie.

Szef krakowskiego sanepidu o zgonie pacjenta
Szef krakowskiego sanepidu o zgonie pacjentaTVN24
"Nie ma ciężkich przypadków"
"Nie ma ciężkich przypadków"TVN24
Lubuski sztab antykryzysowy o... doktorze Housie
Lubuski sztab antykryzysowy o... doktorze HousieTVN24

Z kolei krakowski sanepid zlecił badania na obecność A/H1N1 u zmarłego w nocy z soboty na niedzielę 29-letniego mężczyzny. Pacjent zmarł w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Mężczyzna do szpitala w Myślenicach został przyjęty 9 listopada z powodu biegunki. Od tygodnia skarżył się jednak na wysoką gorączkę, kaszel i osłabienie. Dwukrotnie był u lekarza rodzinnego - lekarz rodzinny leczył go tydzień, natomiast szpital w Myślenicach pięć dni. Gdy trafił do kliniki w Krakowie, jego stan pogarszał się z godziny na godzinę. W nocy z soboty na niedzielę - pomimo sztucznej wentylacji i podawania tlenu - mężczyzna zmarł. Jako przyczynę zgonu podano zaburzenia oddychania.

- Przebieg i objawy choroby były charakterystyczne dla ciężkich przypadków A/H1N1. Podczas sekcji zwłok pobrane zostały wycinki do badań laboratoryjnych, które wykażą, czy rozległe zapalenie płuc stwierdzone u mężczyzny było powikłaniem po "świńskiej" grypie - powiedziała Anna Armatys, rzeczniczka małopolskiego sanepidu. Dodała, że wyniki badań prowadzonych w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie powinny być znane we wtorek.

Dwoje innych chorych

W Gorzowie i Elblągu hospitalizowane są dwie inne osoby. Chory na grypę typu A/H1N1 27-letni ksiądz, który przebywa na OIOM-ie w gorzowskim szpitalu, nadal jest w ciężkim stanie, nieprzytomny. W poniedziałek w lecznicy wprowadzono zaostrzone wymagania sanitarne. Dyrektor szpitala Andrzej Szmit, w którym przebywa zarażony wirusem 27-letni ksiądz oświadczył, że stan chorego jest ciężki, ale stabilny. - Nie wiemy na razie, czy wygramy czy przegrywamy tę walkę. Ale robimy wszystko, żeby ją wygrać - powiedział na konferencji prasowej. CZYTAJ WIĘCEJ

Z kolei pielęgniarka chora na obustronne zapalenie płuc, u której stwierdzono obecność wirusa A/H1N1 opuścła już oddział wewnętrzny Szpitala Miejskiego w Elblągu i została przewieziona do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Stało się tak dlatego, gdyż właśnie w tej placówce jest jedno wolne miejsce, a musi być ona w pobliżu aparatury do reanimacji itp. Jej stan lekarze oceniają jako średnio-ciężki. Oddział wewnętrzny elbląskiego szpitala został zamknięty, wstrzymane są też odwiedziny i przyjęcia. Osoby, które miały styczność z kobietą (zarówno pracownicy oddziału, jak i wszyscy inni, którzy mogli się od kobiety zarazić - ponad 20 osób), mają podawany preparat Tamiflu (przez 7 dni) i codziennie będą badani przez lekarza internistę. Na oddziale przebywa kilkunastu pacjentów. Jest tam teraz sanepid, który zdecyduje, czy i oni będą objęci profilaktycznymi działaniami takimi jak personel.

"Nie możemy tu mówić o ciężkich przypadkach"

Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego uspokaja: nie ma powodu do paniki, niebezpieczna jest nie tyle grypa, co okoliczności jej towarzyszące. - W tych dwóch przypadkach miały miejsce również inne powikłania. Był to osłabiony organizm, a gdy jest osłabiony, to gorzej z grypą walczy. Natomiast w innych przypadkach grypa przebiegała bardzo łagodnie, nie było żadnych powikłań, więc nie możemy tu mówić o ciężkich przypadkach. Na grypę sezonową statystycznie umiera jedna osoba na tysiąc chorych - dodał. Zapewnił też, że sytuacja na terenie kraju jest na bieżąco monitorowana.

W piątek w Gdańsku zmarł 37-letni mężczyzna, który również zarażony był wirusem nowej grypy. Dopóki jednak nie będą znane wyniki sekcji zwłok, nie wiadomo, czy to właśnie ten wirus odpowiedzialny był za jego zgon. Mężczyzna cierpiał bowiem na kilka różnych schorzeń.

Sytuacja w woj. pomorskim po śmierci mężczyzny, u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1, i wzroście liczby zachorowań na schorzenia grypopochodne w regionie nie wymaga wprowadzenia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa. Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki

"Nie ma potrzeby ogłaszania epidemii grypy"

W poniedziałek odbyło się posiedzenie pomorskiego wojewódzkiego sztabu antykryzysowego. - Sytuacja w woj. pomorskim po śmierci mężczyzny, u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1, i wzroście liczby zachorowań na schorzenia grypopochodne w regionie nie wymaga wprowadzenia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa - stwierdził lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński. Dodał, że "nie ma powodu ogłaszania stanu epidemii grypy, ale trzeba monitorować sytuację". Powołując się na dane Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Karpiński poinformował, że w ciągu trzech tygodni liczba zachorowań grypopochodnych wzrosła w województwie z ok. 3 tys. do ponad 5,6 tys. Zgodnie z przepisami, stan epidemii wojewoda może ogłosić, jeśli liczba ta przekroczy 50 tysięcy.

Karpiński poinformował też, że w tym tygodniu mają być znane wyniki sekcji zwłok 37-letniego mężczyzny, który zmarł w piątek w Gdańsku i u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1. Karpiński powiedział również, że czeka także na wyniki sekcji zwłok 27-letniej mieszkanki Gdańska, która zmarła 8 listopada. Kobieta była w zaawansowanej ciąży. Ciężarna trafiła do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc. Dziecka także nie udało się uratować. Jego zdaniem, "w przypadku ciężarnej raczej nie uda się jednoznacznie potwierdzić obecności wirusa A/H1N1, ponieważ lekarze nie zabezpieczyli wymazów niezbędnych do takiego badania".

Dyrektor Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku Ewa Bonk-Woźniakiewicz poinformowała, że w szpitalu hospitalizowanych jest obecnie siedem osób z objawami grypy o ostrym przebiegu. Od dziś do odwołania zostały wstrzymane odwiedziny w szpitalu zakaźnym w Gdańsku.

Nie ma potrzeby ogłaszania epidemii
Nie ma potrzeby ogłaszania epidemiiTVN24

Karpiński zapewnił z kolei, że posiadane przez województwo zasoby leków i sprzętu wystarczą na "sytuację standardową" pod względem liczby zachorowań. - Przy zwiększonej liczbie na pewno będziemy musieli zwrócić się o dodatkowe zakupy leków i szczepionek - dodał.

Sztab antykryzysowy woj. pomorskiego "uwrażliwia wszystkie służby medyczne w województwie, aby ze szczególną dokładnością i starannością podchodziły zwłaszcza do ciężkich przypadków klinicznych i dokonywały wnikliwej oceny".

Nowy szczep

Odmiana wirusa A/H1N1 pojawiła się w kwietniu. Jest to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów. Objawy nowej grypy są podobne do tych towarzyszących sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Jednak w większości przypadków choroba przebiega łagodnie. Do tej pory na terenie Polski potwierdzono 264 przypadki zakażenia A/H1N1.

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"