- Nerwy puszczają i emocje biorą górę wtedy, gdy prawda boli - powiedział w piątek w Sejmie szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, odnosząc się do sejmowej awantury ws. wniosku PiS ws. sejmowej uchwały wzywającej Rosję do oddania wraku tupolewa zniszczonego w katastrofie smoleńskiej. Zdaniem Ziobry, rząd PO "nie wywiązał się z profesjonalnego zadbania" o wyjaśnienie przyczyn katastrofy, dlatego SP jeszcze dziś złoży w Sejmie swój projekt uchwały, by "wskazać rządowi właściwą drogę".
Według Ziobry rząd nie tylko nie zadbał o śledztwo, ale też o to, "żeby wszystkie dowody były do dyspozycji polskich organów ścigania na miejscu w Polsce". - Te niedopuszczalne słowa premiera Tuska w Sejmie skłoniły nas do zaprezentowania naszej propozycji uchwały, którą mógłby podjąć w tej ważnej dla wszystkich Polaków sprawie Sejm - zadeklarował Ziobro.
Właściwa droga
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości "dziś na skutek zaniechań rządu i prezydenta Bronisława Komorowskiego Polska nie ma dostępu do podstawowych materiałów dowodowych w sprawie". - Dlatego rząd powinien natychmiast zwrócić się do instytucji międzynarodowych takich jak Komisja Europejska, ONZ czy NATO, by wspólnymi siłami - przez podjęcie odpowiednich działań dyplomatycznych - wyegzekwować natychmiast na Rosji, aby ta wywiązała się ze swoich zobowiązań poczynionych przez prezydenta Miedwiediewa - stwierdził Ziobro.
I dodał, że zdaniem jego partii "to polski Sejm jest organem właściwym, by pokazać rządowi właściwą drogę, jakie należy podjąć działania".
Awantura i głosowanie
Podczas piątkowej debaty przed głosowaniem uchwały PiS ws. oddania wraku smoleńskiego w Sejmie doszło do wymiany ostrych zdań pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem i politykami PiS. Prezes Jarosław Kaczyński ocenił, że w sensie politycznym rządzący ponoszą odpowiedzialność za katastrofę smoleńską. Według niego nie doszłoby do niej, gdyby wizyty premiera i prezydenta w Katyniu w kwietniu 2010 r. nie zostały rozdzielone.
Z kolei premier Tusk mówił, że w imię prawdy o Smoleńsku buduje się polityczne kłamstwo: tym kłamstwem jest codziennie formułowany zarzut pod adresem władz Rzeczpospolitej i polskiego państw. W opinii premiera "jedyną drogą dla Polaków, aby Polska nie wyszła osłabiona z katastrofy smoleńskiej, jest rzetelna i uczciwa budowa wspólnoty wokół tej katastrofy".
Ostatecznie Sejm zdecydował, że nie zajmie się projektem uchwały autorstwa PiS. Za wprowadzeniem projektu do porządku obecnego posiedzenia głosowało 145 posłów, 263 było przeciw, 8 wstrzymało się od głosu.
Źródło: tvn24