Miesięczne poszukiwania Marka W., studenta z Lublina przyniosły tragiczny epilog. Zwłoki 21-letniego mężczyzny zostały znalezione w stawie pod miastem. Matka Marka potwierdziła, że to jej syn.
Ciało poszukiwanego zauważył właściciel stawu rybnego w Dąbrowicy, niespełna 10 km od centrum Lublina. Przy zwłokach był telefon komórkowy i dokumenty, zidentyfikowała je matka. - Na ciele nie ma wyraźnych obrażeń. Sekcja zwłok wyjaśni przyczyny jego śmierci – poinformował Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji.
W poszukiwaniu brał udział śmigłowiec
21-letni student ostatni raz przed śmiercią widziany był w nocy z 17 na 18 marca, kiedy razem ze swoim wujkiem wychodził z lokalu „Archiwum” przy ul. Radziszewskiego na miasteczku akademickim.
Policja prowadziła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą m.in. z użyciem śmigłowca. Za pomoc w odnalezieniu Marka W. jego uczelnia wyznaczyła 10 tys. zł nagrody, a rodzina – 50 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ostatnie nagranie poszukiwanego. Marek W. wychodzi z klubu / policja Lublin