Trzej żołnierze, uniewinnieni ws. ostrzelania afgańskiej wioski Nangar Khel dostaną łącznie 1,3 mln zł. To kwota zadośćuczynień i odszkodowań przyznanych wojskowym przez sąd. Przed tygodniem Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że ich areszty były bezpodstawne. Wyrok jest nieprawomocny.
Decyzją sądu, dowódca akcji pod Nangar Khel mjr. Olgierd C. otrzyma pół miliona złotych zadośćuczynienia. Starsi szeregowi Jacek Janik i Robert Boks zaś otrzymają po 400 tysięcy złotych. Do tego każdy z żołnierzy dostanie dodatkowo kilka tysięcy złotych odszkodowania.
Warszawski Wojskowy Sąd Okręgowy stwierdził w uzasadnieniu, że biorąc pod uwagę okoliczności, że nie udowodniono winy trzem żołnierzom, to ich pobyt w areszcie był zupełnie bezpodstawny, ale nie oznacza to, że był bezprawny.
Sędziowie uznali również, że zarówno sąd, jak i prokuratura na wstępnym etapie w 2007 roku mogli podjąć taką decyzję o aresztowaniu i sposobie zatrzymania, które wtedy poruszyły opinię publiczną.
Wysokie szkody moralne
Decyzja o wysokości zasądzonego zadośćuczynienia była podyktowana, jak tłumaczył sąd, między innymi faktem bezprecedensowego procesu i szerokiego nagłośnienia w mediach. To spowodowało, że szkody moralne poniesione przez trzech uniewinnionych żołnierzy były relatywnie wysokie.
O wysokich kwotach zadośćuczynień zadecydował fakt, że dotyczyły "szkód niematerialnych". Odszkodowania zostały wyliczone na podstawie różnych kosztów poniesionych przez żołnierzy i ich rodziny w trakcie całej sprawy.
Kariery żołnierzy stanęły w miejscu
Obrońcy podkreślali fakt, że proces ws. Nangar Khel doprowadził do tego, że kariery żołnierzy bardzo spowolniły, jeśli nie stanęły w miejscu.
W zeszłym roku Sąd Najwyższy uniewinnił trzech żołnierzy. Sprawę pozostałych czterech wojskowych SN odesłał do pierwszej instancji w celu ponownego rozpatrzenia. Wcześniej Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich siedmiu oskarżonych, uzasadniając, że materiał dowodowy zebrany w sprawie jest zbyt słaby, żeby orzec o winie któregoś z wojskowych.
W sierpniu 2007 r., w wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza wioski Nangar Khel przez polski oddział w Afganistanie na miejscu zginęło sześć osób, a dwie zmarły w szpitalu. Rodziny zabitych otrzymały odszkodowania.
Autor: aj//kdj/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24