Polski rząd czeka na pisemne szczegóły dotyczące nowego amerykańskiego systemu obronnego - powiedział szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak. Dodał, że według ustnych zapowiedzi Amerykanów nowa oferta dotyczy systemów mobilnych: nawodnego i naziemnego, a część instalacji mogłaby się znajdować w Redzikowie. Oficjalna propozycja z USA ma pojawić się wkrótce.
Według zapowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego, nowe propozycje od administracji Baracka Obama zostaną przekazane w przeciągu najbliższych tygodni. - Teraz czekamy na pisemne szczegóły, na razie są to informacje ustne (...) przedstawione przez delegację amerykańską - powiedział Nowak w "Radiu Zet".
Jak dodał, tarcza Obamy zakłada system mobilny, nawodny AEGIS i system naziemny, też mobilny, a w niektórych miejscach, tak jak prawdopodobnie w Polsce, w Redzikowie, stacjonarny, oparty na systemie SM-3. Zaznaczył, że cały system nie będzie gotowy przed 2015 rokiem.
W piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej" pojawiła się nieoficjalna informacja, że Amerykanie mogą rozlokować rakiety "nie w jednym miejscu", a nie, jak wcześniej zakładano, tylko w Redzikowie. Oprócz tego w Polsce ma zostać utworzona baza logistyczna. Jak ustaliła gazeta, zaplecze diagnostyczne i remontowe dla systemu przeciwrakietowego ma tworzyć kilkudziesięciu amerykańskich żołnierzy. Prawdopodobnie ich liczba wzrośnie powyżej 100, a tyle zakładano w pierwotnym projekcie.
"Amerykanie chcą włączyć nas w system AEGIS"
Doniesienia gazety skomentował w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak. - To jest coś, o czym powinniśmy jako kraj ze Stanami Zjednoczonymi rozmawiać w najbliższym czasie, korzystając z takich narzędzi jak dyplomacja, fora konsultacyjne po to, żebyśmy dokładnie wiedzieli nie czy "być może", tylko jakie są szczegóły nowej oferty instalacyjnej amerykańskiej; (...) Amerykanie mówią o włączeniu nas w system, do tej pory nazywany AEGIS, instalowany na okrętach wojennych z rakietami SM-3- dodał.
Podkreślił również, że nowej ofercie amerykańskiej należy się w tej chwili "uważnie przyjrzeć, poznać szczegóły, harmonogram w szczególności, miejsca potencjalnej instalacji, zakres obecności amerykańskiej bardzo pożądanej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i wszystkie inne przedsięwzięcia temu towarzyszące".
Dodał także, że jego zdaniem nie można w tej chwili przesądzać, czy nowa oferta będzie dla Polski lepsza od poprzedniej propozycji. - W tej chwili nie należy żadnych radykalnych poglądów w tej sprawie formułować - mówił Stasiak.
Nowa polityka antyrakietowa
W zeszłym tygodniu prezydent USA ogłosił, że podjął decyzję o nowym podejściu do obrony przeciwrakietowej w Europie. Zdaniem Baracka Obamy, nowa polityka antyrakietowa ma sprawić, by obrona Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w Europie była doskonalsza, silniejsza i szybsza. Obama zapewnił też, że USA będą kontynuować współpracę z - jak to określił - "naszymi bliskimi przyjaciółmi i sojusznikami: Republiką Czeską i Polską".
Minister obrony USA Robert Gates dodał, że USA nie zamierzają całkowicie zrezygnować z systemu obrony przeciwrakietowej w Europie. Jak zaznaczył, w USA zmianie uległy poglądy na temat zagrożenia ze strony Iranu i obecnie koncentrują się one na zagrożeniu związanym z rakietami krótkiego i średniego zasięgu.
Źródło: Gazeta Wyborcza, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24