Zarząd Platformy zabrał Januszowi Palikotowi "stołek" przewodniczącego komisji, ale nie partyjną legitymację. Niech doceni swoich kolegów, bo gdyby sędziami w jego sprawie byli wyborcy, to już pakowałby partyjne gadżety. Wyrzucenia posła z PO chciało 34 procent z nas, a jego zawieszenia tylko nieco ponad 20 - wynika z sondażu SMG/KRC dla "Faktów".
Zarząd PO rekomendował prezydium klubu pozbawienie Janusza Palikota funkcji przewodniczącego sejmowej komisji "Przyjazne Państwo" i udzieleniu mu pisemnej (już drugiej) nagany. Kara dość surowa, ale poseł i tak powinien się cieszyć, że karę wymierzył mu zarząd, a nie przeciętny Kowalski. Gdyby decydowali wyborcy, Palikot byłby już posłem niezrzeszonym. Takiego scenariusza według SMG/KRC chciało 34 procent badanych. Nie oznacza to wcale, że pozostali respondenci puściliby mimo uszu jego ostatnie słowa skierowane przeciwko byłej minister rozwoju regionalnego Grażynie Gęsickiej (Palikot powiedział, że "sprostytuowała się politycznie" - red.), czy ostatni wpis na blogu, w którym Palikot pytał o orientację seksualną Jarosława kaczyńskiego.
Pióro ostrzejsze niż język
Dla 23 procent pytanych przez SMG/KRC taki sposób sprawowania mandatu posła, jaki Palikot zaprezentował w ostatni weekend, powinien kosztować go czasowe zawieszenie w prawach członka partii. 27 procent badanych chciałoby natomiast dla niego innej kary - na przykład finansowej. Palikot znalazł jednak także swoich obrońców, ale było ich tylko osiem procent. Tyle samo badanych przez SMG/KRC nie ma w sprawie karania/nie karania posła żadnego zdania.
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden sondażowy fakt. Polacy gorzej ocenili blogowe wizje Palikota, których głównym bohaterem stał się prezes PiS, niż argumenty ad personam w stosunku do minister Gęsickiej. Te pierwsze za niedopuszczalne uznało aż 87 proc. badanych (z czego 60 proc. opowiedziało się za tym "zdecydowanie"), na drugie przyzwolenia nie dało 83 proc. respondentów (50 proc. "zdecydowanie").
Sugestie, że Jarosław Kaczyński jest homoseksualistą za dopuszczalne uznało dziewięć proc. pytanych (cztery proc. nie miało zdania). Natomiast w argumentach Palikota przeciwko posłance PiS problemu nie widziało 13 proc. respondentów (pięć nie miało zdania).
Sondaż SMG/KRC przeprowadzono 13 stycznia tego roku na reprezentatywnej grupie 1002 osób.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl